Szturmem prorosyjskich separatystów na posterunek milicji w Gorłówce na wschodzie Ukrainy kierował podpułkownik armii rosyjskiej. Jak pisały ukraińskie portale, "w taki sposób przedstawił się on miejscowym milicjantom, którzy postanowili przejść na stronę separatystów'.
Przeciwnicy władz w Kijowie zajęli komisariat milicji w Gorłówce w poniedziałek (14.04). Wybili w budynku szyby i wyłamali zamki. Tamtejszych milicjantów siłą wyprowadzili z budynku. Przejęli broń i grozili, że "niepokornych będą zabijać".
Espreso TV/x-news
Espreso TV/x-news
