Sankcje UE: Na liście nie ma firm i biznesmenów

Sankcje UE: Na liście nie ma firm i biznesmenów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Władimir Putin (fot. służby prasowe Kremla) 
Nowe sankcje UE dotyczą 15 rosyjskich i krymskich urzędników oraz liderów separatystów na południu i wschodzie Ukrainy. Rosyjscy biznesmeni i firmy na listę nie trafili.
Nową "czarną listę" UE otwiera wicepremier Rosji Dmitrij Kozak. Również do niej trafili stały przedstawiciel prezydenta na Krymie Oleg Belawencew, wicemarszałek Dumy Państwowej Ludmiła Szwiecowa, szefa sztabu generalnego sił powietrznych Oleg Gierasimow, naczelnik sztabu generalnego GRU Igor Sergun oraz jego kolega Igor Strielkow, wiceprzewodniczący Dumy Państwowej Siergiej Newerow - podaje BBC.

Również na liście - minister ds. Krymu Oleg Saweliew, gubernator Sewastopola Siergiej Meniajło i krymski senator Olga Kowitidi. 
 
Sankcje nałożone zostały też na separatystów. Na liście przywódca Milicji Ludowej w południowo-wschodniej Ukrainy Herman Prokopiew i Walerij Bołotow, szef "Donieckiej Republiki Ludowej" Siergiej Purgin i działacze Denis Puszylin i Sergej Cyplakow.
 
Wszyscy, którzy znaleźli się na liście mają zakaz wjazdu do UE do listopada. 
 
 
W odpowiedzi na nową listę sankcji, MSZ Rosji odpowiedziało, że jeśli tym samym Bruksela próbuje stabilizować sytuację na Ukrainie, świadczy to o pełnym braku zrozumienia sytuacji.

BBC, tk