Koziej: Zachód Ukrainy jest inny niż wschód, a środek jest jakiś szary

Koziej: Zachód Ukrainy jest inny niż wschód, a środek jest jakiś szary

Dodano:   /  Zmieniono: 
Stanisław Koziej (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Generał Stanisław Koziej, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, w rozmowie z Radiem Zet odniósł się do bieżących wydarzeń na Ukrainie.
W ocenie Kozieja należy szukać wszelkich metod, aby załagodzić konflikt na Ukrainie. – Okrągłe stoły są dobrą formułą. One się sprawdzają, ale pod warunkiem, że organizator tego okrągłego stołu jest neutralny. Nie może nim być jedna ze stron, to nie miałoby to sensu. Jeśli na przykład pod egidą OBWE takie rozmowy Ukraińców dotyczące spraw wewnętrznych ich kraju byłyby organizowane, to może być dobra formuła – zaczął generał.

Zdaniem szefa BBN, w obliczu wydarzeń z Odessy, można stwierdzić, że „Ukraina jest państwem słabym, jak każda struktura polityczna po rewolucji”. Dodał, że w obecnej sytuacji ciężko stwierdzić po której stronie stroją organy siłowe. Zmieniła się władza, unaoczniły się problemy narodowościowe, pojawiły się próby ingerencji ze strony Rosji, a to wszystko powoduje, „że rządzący mają ogromne kłopoty z zapanowaniem nad sytuacją i z tego wynika słabość Ukrainy”.

– Rosjanie starają się maksymalnie wykorzystać naturalne różnice wśród Ukraińców. Nie jest tajemnicą, że zachód jest inny niż wschód, a środek jest jakiś szary – kontynuował Koziej. – Rosjanie to podsycają, Krym był takim kąskiem stosunkowo łatwym do skonsumowania, ponieważ tam jest duża większość prorosyjskiej ludności – dodał.

Koziej uważa, że w sensie militarnym zachód może wesprzeć Ukrainę tylko poprzez działania takie jak eksport środków wojskowych. – Przecież tam nie pojadą żadne wojska innego kraju, ponieważ Ukraina przez lata prowadziła politykę pozablokową, nie nawiązywała żadnych sojuszy, nie ma żadnych podpisanych porozumień, traktatów, nie jest częścią żadnego sojuszu. Natomiast Amerykanie odblokowują pomoc w postaci najprościej mówiąc środków niezabijających. Myślę, że tego typu pomoc jest jak najbardziej możliwa i wskazana. Oby tylko armia ukraińska była ją w stanie wykorzystać – podsumował szef BBN.

kl, Radio Zet