Słowiańsk odbity. Separatyści: Piękne były słowa Putina

Słowiańsk odbity. Separatyści: Piękne były słowa Putina

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Piękne były słowa Putina" (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Prorosyjscy separatyści wycofują się pod naporem ukraińskiego wojska. - Musimy opuścić pozycje na północnym froncie - przyznał Aleksandr Borodaj, jeden z ich przywódców. Nad "stolicą" separatystów, Słowiańskiem, załopotała flaga Ukrainy. Inny z liderów nie kryje rozżalenia Władimirem Putinem, który miał "porzucić" ich sprawę - podaje TVN24.
- Z powodu znacznej przewagi liczebnej wrogich wojsk, jednostki Donieckiej Republiki Ludowej musiały opuścić swoje stanowiska na froncie północnym i wycofać się na z góry przygotowane pozycje - oznajmili przywódcy separatystów.
- Dali nam nadzieję i porzucili. Piękne były słowa Putina o obronie rosyjskiego narodu i Noworosji, ale to tylko słowa - napisał Denis Puszylin, jeden  z liderów bojowników.
Nad ranem z okrążonego i mocno atakowanego przez wojsko Słowiańska miała wyrwać się kolumna kilkudziesięciu albo nawet 200 pojazdów separatystów. Prowadziły ją zdobyte na wojsku transportery opancerzone. Agencja Interfax informuje wręcz o "czołgach". Na amatorskich nagraniach widać jednak znane już dobrze "siły pancerne" separatystów ze Słowiańska w postaci BWP-2 i lekkich transporterów wojsk powietrznodesantowych.

Kolumna miała skierować się do kolejnego bastionu separatystów, Kramatorska. Tam została jedynie część pojazdów, a większość miała udać się dalej na wschód, w kierunku Ługańska. Z kolei portal lb.ua informuje, że kolumna zmierza w kierunku Doniecka.

TVN24