Dziennikarzom wstęp wzbroniony

Dziennikarzom wstęp wzbroniony

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rząd Indonezji zamknął dostęp zagranicznym dziennikarzom do prowincji Aceh, gdzie trwa brutalna ofensywa wojsk rządowych przeciwko separatystom. Dwóch z nich aresztowano.
W Dżakarcie poinformowano także o zakazie przekazywania zagranicznym mediom relacji z Aceh - indonezyjskiej prowincji na północy Sumatry - przez lokalnych dziennikarzy.

W piątek aresztowano tam japońskiego dziennikarza; od ubiegłego tygodnia w areszcie przebywa także amerykański reporter.

Decyzje władz stanowią reakcję na doniesienia zagranicznych mediów, w których wskazywano na brutalne działania armii indonezyjskiej w Aceh. Wojna na Sumatrze zyskała już sobie w  mediach miano "najbrudniejszej wojny nowego wieku".

Od rozpoczęcia ofensywy przeciwko rebeliantom w połowie maja, po załamaniu się rozmów z separatystami, w Aceh zginęło już ponad 350 osób. Separatyści utrzymują, że większość ofiar to ludność cywilna i oskarżają armię o ludobójstwo. Ofensywa - zdaniem indonezyjskich dowódców - potrwa co najmniej pół roku. "To nie Irak, mamy tu do czynienia ze zorganizowanym ruchem rebelianckim" - usprawiedliwiają oficerowie takie plany.

Armia indonezyjska rozpoczęła działania militarne w Aceh po załamaniu się prowadzonych w maju w Tokio rozmów pokojowych, mających uratować porozumienie rozejmowe, zawarte w Genewie w ubiegłym roku przez Dżakartę i separatystów z  Ruchu Wolnego Aceh (GAM). GAM odrzuciła żądanie indonezyjskich władz centralnych rozbrojenia oddziałów rebeliantów oraz propozycje Dżakarty w sprawie ograniczonej autonomii dla prowincji.

Rebelia w Aceh trwa już 26 lat. Zginęło w niej kilkanaście tysięcy ludzi. Aceh to jedna z najbogatszych prowincji Indonezji, tu znajdują się poważne zasoby ropy naftowej i gazu ziemnego.

em, pap