Kenia zamyka granice dla osób przybywających z Liberii, Sierra Leone oraz Gwinei. Rząd obawia się rozprzestrzenienia śmiertelnego wirusa Ebola, który do tej pory pochłonął blisko 1200 ofiar.
Najpierw Kenya Airways zawiesiły loty do stolic "zablokowanych" krajów, pasażerom z wykupionymi biletami zwracane są pieniądze. Nadal realizowane są połączenia z Nigerią, gdzie zdiagnozowano 12 osób zarażonych wirusem - w tym w 4 przypadkach doszło do śmierci.
Kenia, jako jeden z najważniejszych krajów tranzytowych w Afryce, według Światowej Organizacji Zdrowia jest szczególnie narażona na ebolę. Na międzynarodowym lotnisku Jomo Kenyatta w stolicy Kenii - Nairobi, wszyscy przylatujący pasażerowi poddawani są podstawowym badaniom, m. in. mierzeniu temperatury.
Według danych WHO, dotychczas we wszystkich krajach afrykańskich zmarło 1145 osób.
CNBCNews
Kenia, jako jeden z najważniejszych krajów tranzytowych w Afryce, według Światowej Organizacji Zdrowia jest szczególnie narażona na ebolę. Na międzynarodowym lotnisku Jomo Kenyatta w stolicy Kenii - Nairobi, wszyscy przylatujący pasażerowi poddawani są podstawowym badaniom, m. in. mierzeniu temperatury.
Według danych WHO, dotychczas we wszystkich krajach afrykańskich zmarło 1145 osób.
CNBCNews