Belgia kończy z sądzeniem świata

Belgia kończy z sądzeniem świata

Dodano:   /  Zmieniono: 
Belgijski rząd zniósł kontrowersyjną ustawę, która zezwalała tamtejszym sądom na sądzenie cudzoziemców za zbrodnie wojenne i pogwałcenia praw człowieka
Ta ustawa, uchwalona w 1993 roku, budziła wiele kontrowersji, mocno przeciw niej protestowały m.in. Stany Zjednoczone, bowiem przypisywała belgijskiemu sądowi kompetencje międzynarodowego trybunału i była wykorzystywana do rozgrywek politycznych. Pozwalała sądzić za te przestępstwa wszystkich cudzoziemców, niezależnie od tego, gdzie zostały one popełnione.

Do belgijskich sądów wpłynęły m.in. pozwy przeciw takim dyktatorom, jak: były prezydent Iraku Saddam Husajn, czy kubański przewodniczący Fidel Castro. Na wokandę belgijskiego sądu trafiały też oskarżenia przeciw takim osobom jak: prezydent USA George W. Bush, premier Izraela Ariel Szaron, przewodniczący Autonomii Palestyńskiej Jaser Arafat, premier Wielkiej Brytanii Tony Blair.

Nowo mianowany przez króla Alberta II premier Belgii Guy Verhofstadt (poprzednio również piastujący ten urząd) ogłosił, że jedną z pierwszych decyzji właśnie utworzonego rządu było zniesienie tej ustawy. Według niego, to prawo pozwalało na zbyt wiele nadużyć. "Sądzę, że ostatecznie rozwiązaliśmy ten problem" - powiedział.

Zniesienie ustawy musi jeszcze zaaprobować parlament belgijski. Przewiduje się, że przestanie ona obowiązywać na początku sierpnia. Odtąd w belgijskim sądzie wnioski o sądzenie zbrodniarzy wojennych będą mogli składać tylko Belgowie lub obcokrajowcy na stałe mieszkające w tym kraju. Pozostałe pozwy będą odrzucane.

Minister spraw zagranicznych Louis Michel, który w poprzednim rządzie także kierował belgijską dyplomacją, podkreślił, że na decyzję o zniesieniu ustawy nie miała wpływu presja wywierana przez USA.

"Ta ustawa była nadużywana przez ludzi, którzy chcieli zaszkodzić innym. To właśnie te osoby skłoniły nas do zmiany prawa" -  powiedział Michel telewizji VRT.

W czerwcu niewielka partia opozycyjna Nowy Sojusz Flamandzki (NVA) pozwała na mocy kontrowersyjnej ustawy Michela. Oskarżała go  o zaaprobowanie sprzedaży broni do ogarniętego konfliktem Nepalu, choć belgijskie prawo zabrania sprzedaży broni do krajów, w  których toczą się konflikty wewnętrzne.

Belgijski sąd odrzucił ten pozew na początku lipca.

em, pap