Praca u Stinga? Chętni będą musieli mu zapłacić

Praca u Stinga? Chętni będą musieli mu zapłacić

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Evandro Inetti/ZumaPress Newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
Sting organizuje zbiory oliwek i winogron we włoskiej posiadłości. Nie ma jednak zamiaru płacić pracownikom. Wręcz przeciwnie. To oni będą musieli zapłacić ponad 200 funtów za dzień zbierania - informuje rmf24.
Brytyjskie media donoszą, że Sting posiadający fortunę 180 mln funtów nie chce zostawić swoim dzieciom żadnego spadku.

Tymczasem muzyk żąda dużych pieniędzy za "przyjemność uczestniczenia w toskańskich zbiorach". W posiadłości "il Palladio" Sting posiada hodowlę pszczół oraz uprawę winogron i oliwek. Ponadto zajmuje się własną produkcją salami.

Muzyk wynajmuje także domy, które znajdują się na terenie farmy. Koszt wynajęcia takiego domku wynosi 7 tys. funtów za tydzień. Osoby, które będą zbierały plony w posiadłości Stinga, wcale nie mają 100-procentowej pewności, że spotkają się osobiście z muzykiem. Jak głosi reklama pracownicy będą mieli za to zapewniony wspaniały kontakt z "soczystymi winogronami i wytrawnym winem".

AT, rmf24