Jak podaje RMF FM Berlin poprosił Komisję Europejską o dodatkowe 40 dni na odpowiedź na pytanie ws. niemieckiej płacy minimalnej. Bruksela wyraziła na to zgodę. KE prosiła o informację, czy nowe niemieckie przepisy stosują się także do zagranicznych kierowców i na jakiej podstawie prawnej.
Komisja dala Niemcom 30-dniowy termin na odpowiedź, mimo że przepisowo ten czas wynosi 70 dni. Teraz Berlin chce skorzystać z przysługującego mu w pełnym wymiarze czasu.
Do owych 40 dni należy dodać jeszcze kilka tygodni, których KE będzie potrzebować na analizę i odpowiedź. Niemcy przez ten czas nie będą stosować przepisów o płacy minimalnej wobec kierowców przejeżdżających przez ten kraj tranzytem. Przepisy jednak są wciąż stosowane w stosunku do kabotażu i przewozów, w których załadunek lub rozładunek odbywają się na terytorium Niemiec.
rmf24.pl
Do owych 40 dni należy dodać jeszcze kilka tygodni, których KE będzie potrzebować na analizę i odpowiedź. Niemcy przez ten czas nie będą stosować przepisów o płacy minimalnej wobec kierowców przejeżdżających przez ten kraj tranzytem. Przepisy jednak są wciąż stosowane w stosunku do kabotażu i przewozów, w których załadunek lub rozładunek odbywają się na terytorium Niemiec.
rmf24.pl