Islamiści wykorzystują chrześcijan jako żywe tarcze

Islamiści wykorzystują chrześcijan jako żywe tarcze

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bojownicy IS (fot.IS) 
Jak donosi Radio Watykańskie, muzułmańscy ekstremiści z Państwa Islamskiego wykorzystują porwanych w Syrii chrześcijan jako żywe tarcze. Powiedział o tym arcybiskup Mario Zenari, który pełni funkcję nuncjusza apostolskiego w Damaszku.
Abp Zenari poinformował także o tym, że nie udało się uwolnić wszystkich 52 chrześcijańskich rodzin uprowadzonych na pograniczu z Turcją, mimo że pierwsze doniesienia mówiły o pełnym sukcesie.

Eskortowane przez członków tzw. Państwa Islamskiego autobusy z ostatnią grupą porwanych wpadły w pułapkę. - Islamiści nie tylko że nie oswobodzili chrześcijan, ale porwali kolejne rodziny, by osłonić się nimi w czasie odwrotu – powiedział abp Zenari.

- To nie jest pierwszy raz, kiedy cywile wykorzystywani są jako żywe tarcze.  Mogę powiedzieć, że w ostatnich tygodniach konflikt przybrał na sile. Odczuwalne to jest także w Damaszku, gdzie zintensyfikowano ostrzał moździerzowy. Musimy być świadomi tego, że za pięć dni Syria niestety wejdzie w piąty rok wojny domowej, a raczej wojny regionalnej, zważywszy na krzyżujące się tu interesy. Niestety panuje przekonanie, że przemoc się jeszcze nasili. Strony konfliktu idą w zaparte – poinformował duchowny.

Radio Watykańskie