Kim Dzong Un zakończył żałobę. Kazał formować "drużynę rozkoszy"

Kim Dzong Un zakończył żałobę. Kazał formować "drużynę rozkoszy"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kim Dzong Un (fot.Peter Stevens/Flickr/CC.2.0) 
Minęły 3 lata od śmierci przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Ila, co oznacza, że zakończył się formalny czas trwania żałoby jaką nosił po śmierci ojca Kim Dzong Un. Według doniesień TOK FM zaraz po zakończeniu się tego okresu rekruterzy wyruszyli przeczesywać kraj w celu znalezienia kobiet, które będą wchodziły w skład skład "drużyny rozkoszy" przywódcy Korei Północnej.
"Drużyna rozkoszy” to już tradycja rodzinna dynastii Kimów. Jako pierwszy grupę kochanek, tancerek, piosenkarek i pokojówek miał dziadek obecnej głowy państwa i założyciel komunistycznego państwa Kim Ir Sen.

Kobiety wchodzące w skład "drużyny rozkoszy” są przeznaczone na pokojówki, konkubiny oraz panie mające dostarczać rozrywki najwyższym urzędnikom Partii Pracy Korei. Wybranych zostanie około 30-40 najurodziwszych dziewcząt, które będą musiały przejść rozmowę z Kim Dzong Unem.

Najładniejsze z nich będą konkubinami Kima, by następnie zostać "przekazane" wysokim stopniem wojskowym i ważnym urzędnikom, gdy będą miały około 25 lat.

Zabierane z rodzinnych domów są najczęściej nastolatkami. Poprzednia grupa została rozwiązana po śmierci poprzednika obecnego lidera, jego ojca Kim Dzong Ila. Jak podaje południowokoreańska gazeta "Chosun Ilbo", kobiety te dostały ok. 4 tysięcy dolarów i prezenty w postaci urządzeń gospodarstwa domowego w zamian za milczenie. Podpisały również stosowny kwit, zobowiązujący je do nieujawniania tego, czym dokładnie się zajmowały.

TOK FM