Samolot spadł na autostradę. Wciąż nieznana liczba ofiar

Samolot spadł na autostradę. Wciąż nieznana liczba ofiar

Dodano:   /  Zmieniono: 
Katastrofa samolotu podczas pokazów lotniczych w Wielkiej Brytanii (fot. @Kent_999s/Twitter) 
Nadal nie wiadomo, ile osób zginęło w katastrofie podczas pokazów lotniczych w Wielkiej Brytanii. Dwa dni temu myśliwiec Hawker Hunter spadł na autostradę nieopodal Brighton w hrabstwie Sussex na południu Anglii - podaje tvn24.pl.
- Samolot zamienił się w kulę ognia, nie było słychać nawet uderzenia, tylko w pewnym momencie wzbił się w powietrze czarny dym - relacjonowała dziennikarka radiowa z lokalnej rozgłośni. Początkowo mówiono o siedmiu ofiarach śmiertelnych, a w niedzielne popołudnie poinformowano, że może być ich 11. Jeszcze gorszymi prognozami podzielił się zastępca szefa policji hrabstwa Sussex. - Najprawdopodobniej będzie nawet do 20 ofiar śmiertelnych - ocenił.

Zamknięta autostrada

Co najmniej do końca tygodnia będzie zamknięta autostrada - poinformowały służby pracujące na miejscu wypadku. Komisja badająca wypadki lotnicze najwcześniej wtedy zakończy swoje śledztwo. Służby wciąż nie usunęły wraku samolotu z autostrady A27.

Pilot walczy o życie

Media na Wyspach donoszą, że lekarze wciąż walczą o życie pilota samolotu. Andy Hill pozostaje w stanie krytycznym i nie ma z nim kontaktu. Mężczyzna w przeszłości był pilotem myśliwców typu Harrier. Hill pilotował też pasażerskie airbusy, był kaskaderem, w pokazach lotniczych latał od lat, a Hawker Huntera, którym latał, testował od kilku lat.

tvn24.pl, Wprost.pl