Porwani polscy marynarze żyją. Piraci zażądają okupu?

Porwani polscy marynarze żyją. Piraci zażądają okupu?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Podejrzewani o piractwo zatrzymani przez US Navy, fotografia ilustracyjna (fot. Petty Officer 2nd Class Ja'lon A. Rhinehart)
Jak podało Radio Szczecin, powołując się na rozmowę z armatorem statku, szczecińską firma Euroafrica, porwani przez piratów marynarze żyją. Jeden z nich skontaktował się dziś z rodziną. Wciąż nie wiadomo, czy porywacze zażądali okupu.

- Z nieoficjalnych informacji, które uzyskał armator wynika, że cała piątka porwanych marynarzy jest zdrowa, żyje i czuje się dobrze. Na tym etapie nie możemy komentować w żadnym innym aspekcie tej sprawy - powiedział Jacek Wiśniewski, dyrektor naczelny w firmie Euroafrica.

Informacje te potwierdza również TVN24, który podaje, że marynarze przekazali rodzinom, że nie są ranni. Z TVN 24 skontaktował się mężczyzna podający się za zięcia porwanego kapitana.  Przekazał on, że około południa mężczyzna zadzwonił do żony i powiedział, że porwani żyją, a piraci zamierzają żądać okupu. Po czym miał zerwać połączenie.

MSZ nie komentuje póki co tych doniesień.

Porwanie marynarzy

Przypomnijmy, minister Waszczykowski powiedział w piątek, że podczas ataku na statek na pokład wdarła się grupa nieznanych sprawców. W wyniku tej akcji zostało uprowadzonych 5 polskich marynarzy (4 oficerów i jeden marynarz) z 16 osobowej załogi. Pozostałych 11 członków załogi jest bezpiecznych. Statek znajdował się u wybrzeży nigeryjskich. - Porywacze nie nawiązali jeszcze kontaktu - powiedział szef resortu spraw zagranicznych. Minister Witold Waszczykowski zapewnił, że MSZ jest w kontakcie z rodzinami uprowadzonych i władzami Nigerii. Minister dodał, że powzięte zostały odpowiednie działania w tej sprawie.

msz.gov.pl, TVN24, Radio Szczecin