Straujuma wydała oświadczenie po spotkaniu z prezydentem kraju Raimondsem Vejonisem, jednak nie podała w nim szczegółowych powodów swojej decyzji. Dowodzona przez nią koalicja wygrała wybory w 2014 roku na fali zdecydowanej polityki wobec Rosji. Z czasem członkowie rządu zaczęli wyrażać coraz większe niezadowolenie z powodu stylu jej przywództwa.
"Nie możemy czekać zbyt długo"
Prezydent Łotwy, komentując dymisję szefowej rządu powiedział, że żałuję, że "wewnętrzne spory polityczne" zniszczyły rząd i wezwał partie polityczne do współpracy na rzecz szybkiego powołania nowego premiera. – To nie jest moment, w którym możemy czekać zbyt długo – powiedział podczas konferencji. Zaznaczył, że obecny kryzys na Łotwie wywołała wewnętrzna sytuacja dodał jednak, że konieczne jest "wzięcie pod uwagę zaostrzenia sytuacji bezpieczeństwa w Europie".
Trudne relacje z Rosją
Jak zaznacza agencja Reutera, mimo, że Łotwa jest członkiem NATO i UE, istnieje ryzyko, że żyjąca na jej terenie duża społeczność rosyjskojęzyczna może stać się punktem zapalnym, jeżeli zostanie zmanipulowana przez Putina, co w konsekwencji może prowadzić do destabilizacji regionu. Moskwa od dawna składa skargi na nieprzestrzeganie praw etnicznych Rosjan w krajach bałtyckich.
Reuters