Śledczym nie udało się stwierdzić żadnych działań przestępczych w okolic, które mogłyby spowodować kradzież tak dużej sumy pieniężnej. Rozpoczęto poszukiwania właściciela pieniędzy - podaje The Guardian.
Roman Hashlinger, rzecznik wiedeńskiej policji oświadczył, że na tym etapie postępowania, śledczy nie odnoszą się do znaleziska jako próby prania brudnych pieniędzy.
Jak poinformował Hashlinger, w sobotę 5 grudnia młody mężczyzna zauważył pływające w rzece banknoty o nominałach 100 i 500 euro. Znalazca wskoczył do wody, by wydobyć jak najwięcej pieniędzy. Osoby widzące młodego mężczyznę skaczącego do Dunaju zaalarmowały policję, podejrzewając młodego człowieka o próbę samobójczą.
Rzecznik wiedeńskiej policji dodał, że mężczyzna ubiega się obecnie o udział w znaleźnym. W myśl austriackiego prawa, każdy kto odnajdzie pieniądze i zwróci je funkcjonariuszom, może liczyć na otrzymanie od 5 do 10% znalezionej sumy. W sytuacji, kiedy w ciągu roku nie znajdzie się osoba będąca właścicielem pieniędzy, znalazca może liczyć na otrzymanie nawet całej kwoty.
The Guardian
Jak poinformował Hashlinger, w sobotę 5 grudnia młody mężczyzna zauważył pływające w rzece banknoty o nominałach 100 i 500 euro. Znalazca wskoczył do wody, by wydobyć jak najwięcej pieniędzy. Osoby widzące młodego mężczyznę skaczącego do Dunaju zaalarmowały policję, podejrzewając młodego człowieka o próbę samobójczą.
Rzecznik wiedeńskiej policji dodał, że mężczyzna ubiega się obecnie o udział w znaleźnym. W myśl austriackiego prawa, każdy kto odnajdzie pieniądze i zwróci je funkcjonariuszom, może liczyć na otrzymanie od 5 do 10% znalezionej sumy. W sytuacji, kiedy w ciągu roku nie znajdzie się osoba będąca właścicielem pieniędzy, znalazca może liczyć na otrzymanie nawet całej kwoty.
The Guardian