Jeszcze do niedawna wszystko, co dotyczyło rodziny Władimira Putina, było owiane tajemnicą. Dziennikarze, którzy zbytnio interesowali się losami córek rosyjskiego prezydenta, często żałowali wyboru tematu, bo dziwnym zbiegiem okoliczności ich gazety nagle wpadały w kłopoty. Sytuacja zmieniła się dopiero w ubiegłym roku. Krok po kroku udało się odtworzyć, kim są i czym się zajmują Katia i Masza Putinówny. Dlaczego właśnie teraz przełamano 15-letnie milczenie? Jedni uważają, że jest to kwestia przypadku. Drudzy sugerują, że był to przeciek kontrolowany, a Kreml powoli przygotowuje Rosjan do bliższej znajomości ze „spadkobierczyniami tronu”. Świadczyć o tym ma chociażby to, że Kreml nie sprostował rewelacji o córkach prezydenta.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.