Gruzini wybiorą w marcu

Gruzini wybiorą w marcu

Dodano:   /  Zmieniono: 
P.o. prezydenta Gruzji Nino Burdżanadze wyznaczyła termin ponownych wyborów parlamentarnych na 28 marca. Poprzednie, przeprowadzone 2 listopada, zostały unieważnione.
"Obecne kierownictwo (państwa) miało zamiar przeprowadzić wybory 7 marca, jednak poszło na ustępstwa opozycji" - wyjaśniła Burdżanadze. Przeprowadzenia wyborów w późniejszym terminie (kwietniu lub maju) domagał się m.in. przywódca autonomicznej Adżarii Asłan Abaszydze.

Wybory parlamentarne, które odbyły się 2 listopada zeszłego roku i zgodnie z oficjalnymi wynikami przyniosły tryumf ekipie ówczesnego prezydenta Eduarda Szewardnadzego, zostały unieważnione przez Sąd Najwyższy. Wcześniej opozycja uznała je za sfałszowane i na fali protestów doprowadziła 23 listopada do ustąpienia Szewardnadzego.

28 marca Gruzini wybiorą 150 deputowanych do 235-osobowego parlamentu. Decyzja Sądu Najwyższego unieważniła bowiem jedynie głosowanie na listy partyjne. Posłowie, którzy zdobyli miejsca w  parlamencie na podstawie głosowania w 85 okręgach jednomandatowych, zachowają je.

"Trzeba jak najszybciej włączyć nowy parlament do prac, tak aby  kraj mógł funkcjonować w ramach konstytucji" - skomentowała p.o. prezydent Burdżanadze.

Wybory 28 marca zakończą okres gruzińskiej "rewolucji róż" i  według wszelkiego prawdopodobieństwa przypieczętują tryumf demokratycznej i prozachodniej ekipy rządzącej krajem od  ustąpienia Szewardnadzego.

Na jej czele stoją Burdżanadze, minister stanu (odpowiednik premiera) Zurab Żwanija oraz prezydent-elekt Michaił Saakaszwili, który w niedzielę otrzymał w wyborach prezydenckich 96 proc. głosów.

36-letni Saakaszwili ma objąć urząd prezydenta 25 stycznia. Burdżanadze wymieniana jest jako najpoważniejszy kandydat na  stanowisko przewodniczącej przyszłego parlamentu. Funkcję tę  sprawowała także w parlamencie poprzedniej kadencji.

em, pap