Haitański węzeł (aktl.)

Haitański węzeł (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Haiti Jean-Bertrand Aristide oświadczył, że akceptuje międzynarodowy plan kompromisu politycznego dla ogarniętego rebelią tego kraju. Odrzuca go jednak opozycja.
Prezydent zgodził się wyznaczyć nowego premiera i rząd. Poinformował też, że społeczność międzynarodowa zgodziła się udzielić pomocy i rozbroić "zbirów, terrorystów i zabójców" - doniosły agencje.

Plan przygotowany przez społeczność międzynarodową zdecydowanie odrzuciła wcześniej haitańska opozycja, która nie godzi się na proponowany w nim kompromis. Kryzys zażegnać może jedynie ustąpienie prezydenta Jeana-Bertranda Aristide'a - mówią jej przedstawiciele. "To Aristide jest problemem. To on odpowiada za eskalację przemocy, zastraszanie partii politycznych i zamykanie ust opozycji" - podkreśla Andre Apaid, który reprezentuje część ugrupowań opozycyjnych.

Plan to wspólne dzieło dyplomacji USA, Kanady, Francji, Organizacji Państw Amerykańskich i Wspólnoty Karaibów (Caricom). Kierowana przez USA misja dyplomatyczna przybyła w sobotę na Haiti, aby przekonać tamtejszych polityków do przyjęcia planu, który ma położyć kres destabilizacji i rozlewowi krwi w tym biednym karaibskim kraju.

Jednym z głównych jego założeń jest mianowanie nowego premiera, niezależnego i neutralnego, cieszącego się zaufaniem społeczeństwa, na co wyraził już zgodę Aristide. On natomiast zostałby prezydentem do końca kadencji, czyli do lutego 2006 roku. Plan zakłada także rozbrojenie bojówek nękających mieszkańców Haiti.

Jednak zdaniem AFP, plan nie rozwiązuje kwestii rebeliantów, którzy od dwóch tygodni sprawują kontrolę nad miastem Gonaives na północno-zachodnich krańcach wyspy Haiti. Chcą oni posuwać się dalej i zagrozili atakiem na miasta Saint-Marc na zachodzie i Cap-Haitien na północy.

Rebelia, która rozpoczęła się 5 lutego, kosztowała życie ponad 60 osób, w tym 40 policjantów.

Aristide, którego opozycja oskarża o sfałszowanie wyborów prezydenckich w 2000 roku, odmawia ustąpienia i wzywa ONZ i  Organizację Państw Amerykańskich do ponownego wysłania na wyspę sił pokojowych.

Tymczasem Stany Zjednoczone poinformowały w sobotę o wycofaniu z Haiti swoich mniej ważnych dyplomatów, z uwagi na "klimat nasilającej się przemocy" w kraju.

em, pap