Według informacji rzecznika Sztabu Generalnego WP płk Zdzisława Gnatowskiego, do polskiego konwoju patrolowego ok. 9.30 zbliżył się cywilny samochód i niezidentyfikowane dotąd osoby - nie przerywając jazdy - rzuciły kilka granatów w kierunku polskich samochodów. Auto napastników natychmiast się oddaliło.
Nasi żołnierze nie ponieśli poważnych strat. Lekko ranny w ucho został chorąży z patrolu rozpoznawczego (wojsko nie podaje na razie jego danych). Poszkodowanemu udzielono natychmiast pomocy medycznej w ukraińskiej bazie. Jego stan jest na tyle dobry, że pozostaje on w składzie patrolu. Uszkodzony został też jeden z pojazdów.
W okolice, gdzie doszło do zamachu, wysłano siły szybkiego reagowania, by zlokalizowały napastników. Według Gnatowskiego, czynności tej grupy jeszcze trwają.
em, pap