Będzie żył

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ciężki, ale stabilny - taki jest stan polskiego żołnierza, który został ranny w wyniku zamachu terrorystycznego pod Karbalą w Iraku. Polak trafi wkrótce do szpitala w amerykańskiej bazie w Niemczech.
Obecnie żołnierz znajduje się w amerykańskim szpitalu polowym w  Bagdadzie; jest w stanie ciężkim, lecz stabilnym. Moim zdaniem, obecnie nie zagraża mu niebezpieczeństwo utraty życia" -  powiedział dowódca polowego szpitala polskiego w Karbali, mjr Robert Salamon.

Dodał, że do szpitala w Karbali ranny dotarł w stanie ciężkim. "Udało się ustabilizować parametry życiowe po dwugodzinnej operacji i intensywnej opiece, po czym podjęliśmy decyzję o  wyewakuowaniu go dalej, do szpitala amerykańskiego w Bagdadzie, gdzie przeszedł kolejną operację" - powiedział.

Salamon nie udzielił szczegółowych informacji o obrażeniach rannego. Wiadomo jednak, że ma on m.in. poważny uraz miednicy.

Żołnierz został ranny, gdy kierujący autobusem terrorysta uderzył w niedzielę po południu autobusem w umocnienia punktu kontrolnego około 15 km od Karbali. Zamachowca zastrzelili polscy żołnierze. Ranni zostali też Irakijczycy, ale o ich stanie nie ma na razie ścisłych informacji.

oj, pap