Na Łotwie, która tak jak Polska znajdzie się w UE 1 maja, w obawie przed podwyżką cen ludzie masowo wykupują towary spożywcze.
W ostatnich dniach Łotysze kupują każdego dnia tyle produktów, ile dawniej nabywali w ciągu miesiąca. Z półek sklepowych praktycznie zniknęła gruboziarnista sól kuchenna, sprowadzana z Rosji i Ukrainy. Znacznie wzrosły też zakupy octu i cukru, mimo że ich ceny nieustannie rosną.
Łotewskie radio wyraziło przypuszczenie, że ludzie robią zapasy nie tylko z obawy przed wzrostem cen, lecz także z chęci zabrania ze sobą "w unijną przyszłość tego, co było im bliskie w przeszłości".
em, pap