"Otwieramy nową stronicę w naszej historii" - powiedział w Zagrzebiu premier Chorwacji Ivo Sanader. "Jestem przekonany, że cały naród podziela radość z tego pierwszego konkretnego kroku do członkostwa w UE".
Według cytowanych źródeł, w zaleceniu Komisji Europejskiej podkreśla się jednocześnie, iż "Chorwacja powinna podjąć dodatkowe wysiłki w zakresie ochrony praw mniejszości, powrotu uchodźców, reformy sądownictwa, współpracy regionalnej oraz walki z korupcją".
Była jugosłowiańska republika zgłosiła akces do Unii Europejskiej w lutym 2003 roku, przedstawiając szczegółowe sprawozdanie z podjętych już wysiłków w celu sprostania politycznym i ekonomicznym kryteriom członkostwa w Unii.
Od czasu objęcia władzy przez nowy rząd w Zagrzebiu w grudniu ubiegłego roku wyraźnie poprawiła się współpraca Chorwacji z ONZ-owskim trybunałem ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii. W ostatnich dwóch miesiącach Zagrzeb przekazał do Hagi dwóch oskarżonych o zbrodnie generałów oraz sześciu funkcjonariuszy chorwacko-bośniackich. Główną przeszkodę dla rokowań akcesyjnych Chorwacji stanowi wciąż nierozstrzygnięta sprawa przekazania trybunałowi w Hadze generała Ante Gotoviny, od 2001 roku poszukiwanego za zbrodnie wojenne w dawnej Jugosławii.
Reuter zwraca jednak uwagę, że wyznaczenie daty rozpoczęcia rozmów akcesyjnych komplikuje to, że kandydatem do podobnych negocjacji jest również Ankara. Turcja stała się krajem kandydującym w 1999 roku, ale rozpoczęcie rokowań akcesyjnych opóźniły trudne kwestie praw człowieka. Zdaniem dyplomatów UE, trudno będzie wyznaczyć datę początku negocjacji z Chorwacją, jeśli Turcja pozostanie w stanie zawieszenia.
em, pap