Al-Zarkawi przyznał się do zamachu na Amerykanów

Al-Zarkawi przyznał się do zamachu na Amerykanów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ugrupowanie jordańskiego terrorysty Abu Musaba al-Zarkawiego przyznało się do przeprowadzenia w mijającym tygodniu zamachu na bazę wojskową w Samarze około stu kilometrów na północ od Bagdadu.
Zginęło wówczas pięciu żołnierzy USA i dwóch Irakijczyków z  Gwardii Narodowej, a 22 Amerykanów i Irakijczyków zostało rannych.

Ugrupowanie "At-Tauhid al-Dżihad" poinformowało, że baza została całkowicie zniszczona, a bilans ofiar jest znacznie większy niż  podany oficjalnie przez Amerykanów.

Baza irackiej Gwardii Narodowej w Samarze, wykorzystywana także przez wojska USA, stała się w czwartek celem ataku moździerzowego. Straty materialne był poważne.

Za głowę Zarkawiego, którego uważa się współpracownika Osamy bin Ladena, Amerykanie zaoferowali 25 mln dol. - tyle samo, co za  głowę samego szefa Al-Kaidy. Jego ugrupowanie przyznało się do  szeregu krwawych ataków w Iraku, a także ścięcia zakładników z  Korei Południowej i Stanów Zjednoczonych.

ss, pap