Dzieci w Biesłanie boją się szkoły (aktl.)

Dzieci w Biesłanie boją się szkoły (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
W Biesłanie, gdzie dwa tygodnie temu w ataku terrorystycznym na szkołę zginęło co najmniej 339 osób, w tym prawie połowa dzieci, rozpoczęły się lekcje. Część rodziców odmówiła jednak posłania dzieci do szkoły.
Po tragedii z otwarciem szkół zwlekano, aż wszystkie budynki szkolne w regionie zostały zbadane pod względem bezpieczeństwa. Ostatnie kontrole trwały jeszcze we wtorek.

W środę zaczęły się lekcje. Wielu uczniów pozostało jednak w domach. Ci, którzy przyszli, często z rodzicami, wysłuchali "lekcji pamięci", podczas której przypomniano, co się stało w dniach 1-3 września. Mówiono "o tych, co zginęli, i o tych, co przeżyli, i o tym, że trzeba dalej żyć i uczyć się". Uczniowie starszych klas złożyli kwiaty koło zniszczonej szkoły nr 1.

W jednej ze szkół, którą odwiedził korespondent AFP, na lekcje przyszedł co piąty uczeń, a na posterunku przy wejściu stał uzbrojony milicjant. "Wielu rodziców nie puściło swoich dzieci. Boją się i postanowili jeszcze trochę poczekać" - powiedziała Olga Kurgasowa, która przyprowadziła do szkoły ośmioletnią córkę. Są też rodzice, którzy zdecydowali, że w ogóle nie poślą w tym roku dzieci do szkoły.

********

Odpowiadając na ubiegłotygodniowy apel przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Josepa Borrella, wiele szkół w państwach Unii Europejskiej uczciło we wtorek minutą ciszy pamięć ofiar z Biesłanu. W Polsce dzieci oddały w ten sposób hołd zabitym 6 września.

We wtorek minutą ciszy śmiertelne ofiary akcji terrorystów w  Biesłanie na rosyjskim Północnym Kaukazie i wszystkie inne ofiary terroryzmu uczcili deputowani europejscy, uczestniczący w tym tygodniu w sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu.

"Stoimy w obliczu plagi, przed którą żaden kraj nie jest dziś zabezpieczony. Powinniśmy się połączyć ze wszystkimi demokratami w  uczuciu smutku i solidarności z rodzinami pogrążonymi w żałobie" -  powiedział nieco wcześniej przewodniczący Parlamentu Europejskiego Josep Borrell.

em, pap