Izrael wstrzymuje burzenie domów terrorystów (aktl.)

Izrael wstrzymuje burzenie domów terrorystów (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zgodnie z rozkazem ministra obrony, Izrael zaprzestał stosowania na terytoriach palestyńskich represji w postaci burzenia domów terrorystów, ale ostrzega, z praktyka ta może być wznowiona.
Według danych ONZ, od lata 2002 r. wojsko izraelskie zburzyło 2.500 palestyńskich domów.

Minister Szaul Mofaz "zaakceptował zalecenia szefa sztabu (Mosze Jalona) w sprawie zmiany polityki i odejścia od niszczenia domów terrorystów, na co prawo zezwala" - czytamy w komunikacie, w  którym dodano, że niszczenie domów może być wznowione "w przypadku radykalnej zmiany okoliczności".

Jednocześnie komunikat podkreśla, że wojsko izraelskie nie  zaprzestanie burzenia domów "ze względów taktycznych", które - jak wynika z danych ONZ - stanowiły główny motyw wyburzeń.

Armia izraelska przyznała się do zburzenia 270 palestyńskich domów w ramach stosowania zasady zbiorowej odpowiedzialności, podczas gdy według źródeł palestyńskich liczba zrównanych z ziemią budynków była znacznie większa.

Liczba podana przez Agencję ONZ ds. Uchodźców Palestyńskich (UNRWA), 2.500 zburzonych domów, obejmuje również wyburzenia taktyczne, dokonywane bez żadnego odszkodowania przez wojsko izraelskie.

Chodzi o palestyńskie domy burzone w celu budowy "bezpiecznych dróg" dla wojska lub usuwanie budynków, z których teoretycznie można by prowadzić ostrzał żydowskich osiedli.

1.600 domów, według danych UNRWA, zburzono tylko w samym mieście i obozie uchodźców palestyńskich w Rafah w Strefie Gazy.

Powołana ad hoc komisja armii izraelskiej uznała, że stosowanie zasady zbiorowej odpowiedzialności, m.in. burzenie domów należących do palestyńskich terrorystów lub ich rodzin, nie  spełniało roli czynnika odstraszającego, lecz przeciwnie -  potęgowało nienawiść do Izraela.

Według opublikowanego w czwartek przez dziennik "Haarec" oświadczenia komisji, "odwetowe" burzenie domostw nie  przeciwdziałało nowym atakom palestyńskiego ruchu oporu. Przeciwnie - oceniła komisja - prowadziło do ich nasilania się i  wyrządzało jedynie szkody interesom Izraela na terytoriach okupowanych i na świecie.

Wojsko izraelskie zaczęło stosować zasadę zbiorowej odpowiedzialności latem 2002 r., w dwa lata od rozpoczęcia przez Palestyńczyków intifady.

Były dowódca Centralnego Okręgu Wojskowego na Zachodnim Brzegu, izraelski generał rezerwy Izaak Ejtan, który sprawował to  stanowisko w ciągu pierwszych dwóch lat powstania palestyńskiego, powiedział, że burzenie palestyńskich domów zamiast stać się czynnikiem odstraszającym, prowadziło jedynie do nasilania się ataków i aktów zemsty, wymierzonych przeciwko Izraelczykom.

ss, pap