Sześć osób zostało aresztowanych w Leeds na północy Anglii. Policja zastrzegła jednocześnie, że zatrzymań dokonano w związku z naruszeniem ustawy imigracyjnej i nie mają one bezpośredniego związku z zamachami w Londynie z 7 lipca.
W leżącym ok. 300 km na północ od Londynu Leeds od kilku dni przeprowadzane są obławy i rewizje.
Wcześniej policja podawała, że aresztowań dokonano na mocy ustawy antyterrorystycznej z 2000 roku. Nie ujawniono żadnych danych na temat zatrzymanej szóstki - prawdopodobnie nielegalnych imigrantów.
Policja Zachodniego Yorkshire wyraziła też ubolewanie z powodu wcześniejszej, jak się okazało błędnej informacji. W sumie policja w niedzielę dokonała w Leeds przeszukania siedmiu domów.
Sześciu mężczyzn aresztowano w Beeston - dzielnicy Leeds, skąd pochodził 30-letni Mohammed Sidik Khan, który 7 lipca wysadził się w powietrze na stacji londyńskiego metra przy Edgware Road. Z samego Leeds, gdzie mieszka wielu imigrantów z Pakistanu, pochodziło w sumie trzech z czterech londyńskich zamachowców.
ks, pap