Początek końca potęgi Achmetowa?

Początek końca potęgi Achmetowa?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Renat Achmetow, najbogatszy Ukrainiec (6. na liście 50 najbogatszych Europy Środkowej i Wschodniej "Wprost"), nie stawił się na przesłuchaniu w MSW w Kijowie. Jak twierdzą jego współpracownicy, wyjechał za granicę.
Przedstawiciel MSW Serhij Błochin powiedział, że półtorej godziny przed spotkaniem z Achmetowem jego współpracownicy poinformowali w nadesłanym telegramie, że ich szef nie stawi się na przesłuchanie, ponieważ przebywa za granicą.

Błochin uchylił się od odpowiedzi o przyczyny wezwania Achmetowa na przesłuchanie. "Zbieramy materiały z czasów sięgających ostatnich 18 lat. Mamy pytania (do Achmetowa) dotyczące spraw, które nie ulegają przedawnieniu" - powiedział.

Wcześniej ukraińskie media spekulowały, że MSW interesuje się udziałem Achmetowa w próbie zabójstwa. Według nieoficjalnych informacji donieckiemu biznesmenowi mogą być postawione zarzuty spowodowania ciężkich uszkodzeń ciała. Anonimowe źródła w MSW, na które powoływał się serwis internetowy Glavred, twierdzą, że w 1988 roku Achmetow chciał zabić niejakiego Bocmana - członka jednej z grup przestępczych Doniecka.

Achmetow, przedstawiciel donieckiego klanu oligarchów, który jest m.in. właścicielem klubu piłkarskiego Szachtar Donieck, kombinatu metalurgicznego i stacji telewizyjnej, w ubiegłorocznych wyborach prezydenckich popierał kandydata obozu władzy, ówczesnego premiera Wiktora Janukowycza.

em, pap

Czytaj też: Renat i Julia