Kasparow non grata?

Kasparow non grata?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wybitny szachista Garri Kasparow twierdzi, że straż graniczna usiłowała go nie wpuścić w niedzielę do Rosji. Służba bezpieczeństwa zapewnia, że to były jedynie "problemy techniczne.
O kłopotach na granicy arcymistrz szachowy, który przeszedł do  polityki i nie unika krytykowania prezydenta Władimira Putina, mówił na falach rozgłośni "Echo Moskwy". Z jego wypowiedzi wynikało, że przez 25 minut nie mógł przejść kontroli granicznej na lotnisku, gdy wracał z Chorwacji.

Kasparow, obecnie szef organizacji politycznej Zjednoczony Front Obywatelski, opowiadał, że podszedł do okienka straży granicznej i  podał paszport. Siedząca tam kobieta go rozpoznała. "Wtem poprosiła, bym zaczekał. Po tym przyszedł jeszcze jeden pogranicznik, wziął mój paszport i sobie poszedł" - mówił Kasparow.

"Zaczął do kogoś dzwonić, wychodził, zadawał pytania, znów wychodził, a na pytanie, o co chodzi, odpowiadał, że ma informacje służbowe, którymi nie może się dzielić" - tak słynny sportowiec opisywał zachowanie mężczyzny.

Kasparow zapowiedział, że zamierza poradzić się prawników i  wyjaśnić, "co spowodowało taką reakcję pograniczników, którzy byli zakłopotani i nie wiedzieli, co robić".

"Opóźnienie wywołała usterka technicznego systemu kontroli" -  tłumaczy ten incydent biuro prasowe Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB). "Naszym zamiarem nie było skonfiskowanie paszportu ani stawianie przeszkód przy wjeździe do Federacji Rosyjskiej" - głosi komunikat, cytowany przez agencję Interfax.

em, pap