Rzymski dziennik "La Repubblica" cytuje anonimowe, ale "autorytatywne" izraelskie źródło polityczne: "stan premiera jest krytyczny i może on nie wrócić do zdrowia".
Dyrektor jerozolimskiego szpitala Hadasa, dr Szlomo Mor-Josef, powiedział reporterom na temat pierwszych zachęcających objawów pooperacyjnych u swego pacjenta: "Jest to powolny proces; potrzeba co najmniej 48 godzin, aby dodać coś więcej".
Wszyscy przywódcy polityczni na świecie, od sekretarza generalnego ONZ Kofi Annana po liderów Autonomii Palestyńskiej, wyrażają zaniepokojenie dalszym rozwojem stosunków izraelsko- palestyńskich po zejściu Szarona ze sceny politycznej.
W Iranie ultrakonserwatywny prezydent Mahmud Ahmadineżad, który oburzył znaczną część społeczności międzynarodowej, gdy apelował o wykreślenie Izraela z mapy świata, wyraził nadzieję, że izraelski premier "połączy się ze swymi przodkami".
"Różnica między Szaronem a większością izraelskich polityków polega na tym, że podczas gdy Szaron nie lubił procesu pokojowego, bo wolałby +Wielki Izrael+, był jednak gotów go realizować, bo uważał że jest konieczny dla państwa" - powiedział w czwartek prezes stowarzyszenia "Midrasz", wybitny polski publicysta Konstanty Gebert.
Szef Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Palestyńskiej, Omar Faris, obawia się, że centrowa partia Kadima, budowana wokół Szarona, "może rozlecieć się jak domek z kart".
ss, ks, pap
Komentarze