Rzecznik sił amerykańskich w Iraku odmówił komentarza na temat pochówku. Powiedział tylko, że ciało Zarkawiego zostało przekazane irackiemu rządowi i wszelkie dalsze komentarze należą do niego.
Tymczasem brat Zarkawiego oświadczył, że rodzina "nie akceptuje" pochówku w Iraku i będzie domagać się przeniesienia ciała do Jordanii. "On powinien zostać pochowany w swojej ojczyźnie" - powiedział Sayel al-Chalajleh, oskarżając jednocześnie władze amerykańskie o kłamstwo. "Bush zabrał jego ciało do Stanów Zjednoczonych" - podkreślił.
W piątek przywódca Al-Kaidy Osama bin Laden w nagraniu zamieszczonym w Internecie domagał się od USA zwrócenia Jordanii zwłok Zarkawiego.
Jordańczyk Zarkawi, który naprawdę nazywa się Ahmed Fadhil al- Chalajleh, był najbardziej poszukiwanym terrorystą w Iraku; odpowiadał za wiele zamachów bombowych, porwań i zabójstw. Zginął 7 czerwca koło Bagdadu w nalocie lotnictwa amerykańskiego.
pap, ab