Oto najgłupszy sposób na piratów drogowych. „Ile lat będziemy powielać ten mit?”

Oto najgłupszy sposób na piratów drogowych. „Ile lat będziemy powielać ten mit?”

Kierowca jechał 240 km/h
Kierowca jechał 240 km/h Źródło: Policja
Zanim po 26 latach urealniliśmy w Polsce kary drogowe, mieliśmy do czynienia z prawdziwym festiwalem polskich dinozaurów bezpieczeństwa ruchu drogowego, którzy to przekonywali na wszelkie sposoby, że „kary nic nie dają”. Na szczęście nic nie dała ta powtarzana od dekad mantra. Wzorem wielu europejskich krajów uznaliśmy, że ludzie muszą obawiać się naruszania norm na drodze.

Udało się, wdrażamy, policja ochoczo korzysta z nowego taryfikatora i temperuje tych, którzy jeszcze nie zrozumieli, że coś mocno się zmieniło. Głosy sprzeciwu zanikły. Kontestatorów mniej, choć oczywiście już szukają momentów, w których mogliby dowieść swoich niedorzecznych tez – na przykład porównują 15 dni stycznia tego roku do roku wcześniej i ogłaszają, że nie było mniej ofiar śmiertelnych wypadków. Zatem „kary nic nie dają”. Małe liczby, ale manipulacja całkiem spora.

Artykuł został opublikowany w 3/2022 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.