Wybory parlamentarne w najpóźniejszym możliwym terminie i zaprzysiężenie nowego rządu w ostatnich dniach polskiej prezydencji w UE? O takim scenariuszu rozmawiali w cztery oczy Donald Tusk i Grzegorz Schetyna – wynika z ustaleń „Wprost" i „Dżungli politycznej” TVP Info. Do spotkania doszło tuż przed świętami. Według naszych informacji termin wyborów parlamentarnych w 2011 r. nie jest przesądzony, ale bardziej prawdopodobna wydaje się opcja jesienna. Zgodnie z tym wariantem nasza prezydencja w UE pokryłaby się wprawdzie z kampanią wyborczą, ale w praktyce nie kolidowałaby już z nią zmiana rządu. – Jeśli wybory przeprowadzi się maksymalnie późno, to do zmiany rządu mogłoby dojść w drugiej połowie grudnia, już po ostatnim szczycie unijnym. To okres politycznie martwy, czyli bezpieczny – twierdzi czołowy polityk PO.
Więcej możesz przeczytać w 3/2010 wydaniu tygodnika e-Wprost .
Archiwalne wydania Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Komentarze