Historia ludzkości podobnie jak seks małżeński dzieli się na czasy przyspieszonego rozwoju i zastoju. Za panowania jednego władcy dokonują się wielkie zmiany i przeobrażenia, a za innego wszystko przypomina zepsuty zegarek. Bywali królowie, którzy zastali Polskę drewnianą, a zostawili zamurowaną z wrażenia. Był generał, który rozwinął musztrę i marszobiegi, a zwinął drugie śniadanie. Nie brakowało w ostatnim czasie takich bankierów, którzy namawiali nas na branie kredytów, a później trzeba było brać nogi za pas.
Naukowcy i odkrywcy przekonują nas, że żyjemy w epoce niesamowitego rozwoju technologicznego. Już niebawem wszyscy będziemy nieśmiertelni, w kosmos będzie można jeździć rowerem, a seks oralny uprawiać z dowolną partnerką przez laptopa. Technika rzeczywiście robi oszałamiające postępy, ale niestety nie można powiedzieć tego o wielu przedstawicielach gatunku ludzkiego, którzy wbrew postępowym tendencjom są złośliwie opóźnieni.
Więcej możesz przeczytać w 4/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.