Od superbohatera po kanalię

Od superbohatera po kanalię

Dodano:   /  Zmieniono: 
Poczciwcy, frustraci, melancholicy, dumni ironiści, psychole i zakały – oto poczet współczesnych literackich detektywów.

Grzebaliśmy Kurta Wallandera już dwa razy, ale dopiero przy trzecim pogrzebie ciało rzeczywiście jest w trumnie. Nowela „Ręka” (W.A.B., w przekładzie Pauliny Jankowskiej) to ostatni tekst, w którym pojawia się komisarz z Ystad. W posłowiu Henning Mankell deklaruje stanowczo, że nic więcej o Wallanderze nie napisał, nie pisze i pisać nie będzie. „Ręka” to specyficzna książka – jedną trzecią jej zawartości zajmuje wspomniana już nowela, a resztę tomu wypełniają rozmaite zestawienia: wyliczenie postaci występujących w serii, spis miejsc związanych z Wallanderem czy utworów muzycznych, których lubił słuchać ponury komisarz z Ystad. Jest to więc epitafium w oryginalnej formie katalogu.

Więcej możesz przeczytać w 48/2013 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.