Historia domu opieki Miracle zaczęła się tak naprawdę jedenaście lat temu, w 2004 r., kiedy Klaudia Prymek zaczęła pracować jako opiekunka osób starszych w domach opieki. Jednocześnie podjęła naukę i została ratownikiem medycznym. Z początku nie zdawała sobie sprawy z tego, że opieka nad starszymi ludźmi będzie właśnie tym, czemu będzie się chciała poświęcić. Bo to praca trudna, wymagająca siły fizycznej i psychicznej, niezbędnej, kiedy człowiek na co dzień styka się z chorobami i śmiercią. Ale jednocześnie to praca bardzo wdzięczna.
– Osoby starsze mają wszystkie cechy, których brakuje ludziom młodym: doświadczenie, wiedzę, pokorę, mądrość. Obserwowałam, słuchałam historii, uczyłam się siebie i innych – wspomina. Po kilku latach została dyrektorem domu opieki. Zebrane doświadczenie zaprocentowało, kiedy sama postanowiła otworzyć taką placówkę – willę Miracle w Sulejówku.
SPOŁECZEŃSTWO EMERYTÓW
Polska od dawna znajduje się w trzydziestce krajów demograficznie starych na świecie, a Polacy stają się coraz starsi. Według prognoz za dziesięć lat, w 2025 r., prawie co czwarty Polak będzie osobą w wieku emerytalnym. Nietrudno sobie wyobrazić skutki społeczne tego zjawiska. Wśród nich – konieczność zapewnienia opieki tym starszym osobom, które będą jej wymagały. Przez stulecia opiekę nad najstarszymi członkami wielopokoleniowej rodziny sprawowali ich bliscy. Dziś niewielkie rodziny, których wszyscy członkowie pracują, nierzadko nie są w stanie poradzić sobie z tym problemem i szukają innych rozwiązań. Tymczasem liczba osób, które z uwagi na chorobę, niedołęstwo lub niepełnosprawność nie są w stanie żyć samodzielnie, już dziś jest oceniana na 300 tys., a nawet milion. Tymczasem miejsc w domach opieki, zarówno tych prywatnych, jak i państwowych, jest mniej niż 100 tys.
Każdy, kto próbował zapewnić profesjonalną opiekę swoim bliskim będącym w starszym wieku, wie, jakie to trudne zadanie. Niełatwo znaleźć opiekuna, któremu można zaufać, nieprostą sprawą jest także wybranie odpowiedniego domu opieki, w którym można umieścić seniora. Jak sprawdzić, czy reklamowana placówka rzeczywiście jest dobra? Pomocne mogą być fora internetowe i informacje przekazywane z ust do ust. – O naszej placówce ludzie dowiadują się przez pocztę pantoflową. Osobista rekomendacja jest najlepsza – mówi Klaudia Prymek.
LECZENIE I ATMOSFERA
Dziś w willi Miracle, która zaczęła działać w 2012 r., mieszka 80 seniorów. Nad ich potrzebami czuwa 35 osób. I właśnie dobranie odpowiedniego personelu, ludzi, którzy potrafią pracować z osobami starszymi, a nie postawienie i wyposażenie domu bez barier architektonicznych, odpowiadającego wszystkim wymogom przeciwpożarowym, było najtrudniejsze przy tworzeniu palcówki. Opieka nad seniorami odbywa się pod okiem wykwalifikowanych pielęgniarek i lekarzy specjalistów. Placówka, do której często trafiają osoby po złamaniach główki kości stawu biodrowego, zapewnia zajęcia rehabilitacyjne, fizykoterapię i terapię zajęciową. Zdaniem Klaudii Prymek najważniejsza jest jednak atmosfera. – Starałam się stworzyć miejsce, w którym każda potrzebująca osoba starsza znajdzie opiekę, komfort i spokój, w którym poczuje się jak w domu. Sądzę, że mi się to udało – mówi.
Każdy pensjonariusz ma pokój z łazienką, telewizorem i dostępem do internetu. Sama willa znajduje się w siedmiohektarowym ogrodzie – miejscu przystosowanym do spacerów i odpoczynku na świeżym powietrzu. Seniorzy mogą tam spotkać ulubione zwierzęta – psy, stadko danieli i konie. Placówka w Sulejówku nie jest jednak zwieńczeniem zawodowych planów Klaudii Prymek. Pracuje ona obecnie nad otwarciem nowego domu na warszawskiej Białołęce. Ma to być zakład opieki leczniczej – nowoczesne centrum medyczne dla osób starszych. Pierwsi mieszkańcy mają się tam wprowadzić już w czerwcu tego roku. KJ
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.