Ryszardowi Terleckiemu, szefowi klubu PiS, nie jest ostatnio do śmiechu. Posłowie PiS nie dostali od kierownictwa klubu rozpiski, jak głosować w sprawie projektu ustawy autorstwa PSL stanowiącej, że kwota wolna od podatku wyniesie od 2018 r. 8 tys. zł. I się biedacy pogubili. Jeden drugiemu zaglądał przez ramię, który przycisk naciskać. Zapanował chaos i mimo że posłowie PiS mieli opowiedzieć się za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu, 30 z nich głosowało inaczej. Co gorsza, dwudziestka posłów PiS w ogóle nie stawiła się na głosowanie. W ten sposób projekt został skierowany do dalszych prac.
PSL nie posiada się za to ze szczęścia, bo to wielki triumf tego najmniejszego klubu poselskiego, ale w PiS nastroje są minorowe. – Ustawa ludowców miałaby niesłychanie szkodliwy wpływ na finanse publiczne, dlatego wszyscy politycy PiS powinni byli głosować za jej odrzuceniem – mówi znany polityk tej partii. I dodaje kwaśno:– Ryszard Terlecki nie potrafi zarządzać klubem i wychodzą takie kwiatki. Posłowie albo mu się rozchodzą, albo nie wiedzą, za czym głosują.
Joanna Mucha zaczęła już kampanię w partii. – Młodzi na czele z Muchą założyli swój Klub Obywatelski i objeżdżają działaczy w regionach. W ten sposób chcą wypromować Aśkę. Schetyna odgraża się, że coś z nimi zrobi – mówi nasz informator. I dorzuca, że kiedy lubelska posłanka razem z innymi młodymi politykami Platformy pojechała na spotkanie Klubu Obywatelskiego do Gdańska, to do pomorskiej Platformy wydzwaniali ludzie z centrali PO z żądaniem, żeby odwołać spotkanie.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.