Niezwykła pamięć 97-letniego pisarza. Józef Hen: Muszę twardo walczyć

Niezwykła pamięć 97-letniego pisarza. Józef Hen: Muszę twardo walczyć

Józef Hen
Józef Hen Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski/fotonews
Józef Hen to nestor polskiej literatury – w listopadzie obchodził 97. urodziny, o czym warto pamiętać, nawet jeśli nie wypada nikomu wypominać wieku. Jest pisarzem wszechstronnym, który ma na swoim koncie trudną do policzenia ilość książek prozatorskich i zbiorów opowiadań, scenariuszy filmowych, powieści historycznych, a pisze przecież także rewelacyjne książki biograficzne, pisał sztuki teatralne i – jak to się teraz mówi – oddawał wielu innym aktywnością: był dziennikarzem, działaczem literackim, próbował sił jako reżyser filmowy. Jego najnowsza książka dopiero co trafiła do księgarń. Jest to kolejny tom zapisków, tekstów eseistycznych, komentarzy do współczesnych zdarzeń, z których ostatnie obejmują już czas zarazy. Tytuł: „Bez strachu. Dziennik współczesny”

W twórczości Hena zawsze wyraźne były nawiązania autobiograficzne, ale w końcu musiał zacząć odczuwać coraz słabsze – jak to określa – „natręctwo ze strony nękających wyobraźnię postaci” i coraz częściej po prostu pisał otwarcie o sobie. I wreszcie w najnowszej książce, „Bez strachu”, zadaje sobie pytanie: „pisać powieść?”. „Nie, to bez sensu” – sam sobie na nie odpowiada. Jakby doszedł do wniosku, że szkoda czasu na „ubieranie” spraw którymi żyje, które go niepokoją i takich też, które sprawiają mu radość w literacką fikcję, pokazywanie ich poprzez wymyślone postaci i ich wymyślone wypowiedzi. Jakby też uznał, że to, co się koło niego dzieje, wymaga szybkiej, bezpośredniej reakcji.

Czytaj też:
Dziwactwa Tyrmanda. „Znajomi opowiadali o tym przez dziesięciolecia”

Artykuł został opublikowany w 45/2020 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.