Kurski chciał iść na koncert Madonny

Kurski chciał iść na koncert Madonny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. A. Jagielak/Wprost 
Europoseł PiS Jacek Kurski żałuje, że nie będzie na koncercie Madonny. – Dzieci chciały iść. Poszedłbym razem z nimi, ale nie pasuje mi termin. Chcemy jeszcze wyjechać na urlop – mówi „Wprost”.
Kurski twierdzi, że miał opory związane z tym, że koncert Madonny odbędzie się w dniu Święta Wniebowzięcia Maryi Panny. – Miałem, ale kiedy kilka tygodni się decydowałem, nie skojarzyłem, że chodzi o 15 sierpnia. Mówiło się tylko, że to połowa sierpnia i tyle – tłumaczy w rozmowie z „Wprost".

Trudno stwierdzić, czy to możliwe, że europoseł PiS nie znał daty koncertu Madonny. Od początku czerwca trwa bowiem akcja protestacyjna przeciwko przyjazdowi do Polski królowej pop. Prowadzi ją mazowiecki radny Marian Brudzyński. W sprawie koncertu zabierali głos już były prezydent Lech Wałęsa (poparł protest), znany z organizacji przystanku „Jezus" biskup Edward Dajczak (był przeciw) oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości (byli za). Jeden z nich, warszawski radny PiS Marcin Wawrzyniak, ostatnio nazwał piosenkarkę „perwersyjną prowokatorką".