Oni bronią krzyża

Oni bronią krzyża

Dodano:   /  Zmieniono: 
 
Trzymają wartę przy krzyżu dzień i noc. Nie dosypiają i nie dojadają. Dopięli swego – krzyż został przed Pałacem Prezydenckim. Męczennica, artystka od samizdatów, konspirator i matka Polka - Marlena Mistrzak i Katarzyna Świerczyńska w najnowszym numerze tygodnika "Wprost" przedstawiają obrońców krzyża stojącego na Krakowskim Przedmieściu.
Joanna Burzyńska, 52 lata. Z zawodu monter mechanizmów precyzyjnych i zegarowych, z zamiłowania poetka. Walczy o krzyż, bo – jak mówi – to walka o prawdę.

Ta szczupła kobieta w okularach, z siwiejącymi włosami związanymi w chudą kitkę broni krzyża od samego początku, od chwili, gdy Bronisław Komorowski, wtedy jeszcze prezydent elekt, zapowiedział, że trzeba postawiony przez harcerzy symbol przenieść w inne miejsce.

Joanna jest najbardziej wytrwała ze wszystkich obrońców krzyża. Bywało, że spała pół godziny na dobę. 3 sierpnia, kiedy krzyż miał zostać uroczyście przeniesiony do kościoła św. Anny, przywiązała się do zwisającej z jego ramion biało-czerwonej wstęgi. Z tłumu obrońców została siłą wyprowadzona przez funkcjonariuszy BOR. Ten moment pokazały wszystkie media, a obrońcy zaczęli nazywać Joannę męczennicą. Czy jest z tego dumna? – To prezydent Kaczyński był męczennikiem – odpowiada.

O pani Joannie, a także o Agacie Gregorczyk-Janik, Hannie Koreckiej i Edwardzie Mizikowskim, których połączyła obrona krzyża stojącego przed Pałacem Prezydenckim - będzie można przeczytać w najnowszym numerze tygodnika "Wprost".