Proces w sprawie Grudnia`70 rusza od nowa

Proces w sprawie Grudnia`70 rusza od nowa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wojciech Jaruzelski (fot. FORUM)
Proces o sprawstwo kierownicze masakry na Wybrzeżu, w którym oskarżeni są gen. Wojciech Jaruzelski i Stanisław Kociołek musi zacząć się od nowa – dowiedział się "Wprost". -  To dramat, ale nie ma innego wyjścia – komentuje prof. Andrzej Zoll.
- Pierwsze posiedzenie sądu w tej sprawie wyznaczono na 22 czerwca – usłyszeliśmy w biurze prasowym Sądu Okręgowego w Warszawie, który zajmuje się sprawą Grudnia’70. Powodem rozpoczęcia procesu, który z przerwami ciągnie się od 16 lat, jest śmierć jednej z ławniczek oraz brak ławnika zapasowego. – To oznacza, że rozprawa musi się zacząć jeszcze raz. Tak stanowi kodeks postępowania karnego – uważają zgodnie Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości oraz prof. Zoll, przewodniczący Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego.

Z ustaleń „Wprost" wynika, że obecny minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski, który został już powiadomiony o śmierci ławniczki, rozważa nowelizację kodeksu. Miałaby ona zezwolić na kontynuowanie dotychczasowego procesu. – To niemożliwe. Nawet gdyby do tego doszło i zapadłby wyrok, to Europejski Trybunał łatwo mógłby go podważyć – uważa prof. Zoll.

Półtorej godziny po podaniu przez „Wprost" informacji o konieczności ponownego rozpoczęcia procesu skontaktowała się z nami rzeczniczka Ministerstwa Sprawiedliwości Joanna Dębek. Dębek przyznała, że resort pracuje nad kompleksową nowelizacją kodeksu postępowania karnego, której celem jest między innymi usprawnienie procedur procesowych. – Nie obejmuje ona jednak przepisów dotyczących śmierci ławnika oraz konieczności ponownego rozpoczynania procesu – zaznaczyła Dębek.

- Jestem bardzo zmartwiony i zaskoczony, że proces w sprawie Grudnia'70 będzie musiał zostać powtórzony. Zależy mi, żeby doczekać wyroku - powiedział w rozmowie z PAP gen. Wojciech Jaruzelski, który dodał, że liczy na to iż sąd "głębiej wejdzie w sprawę", w której "wyrok medialny już zapadł".