Tusk prawie jak Gierek

Tusk prawie jak Gierek

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk i Edward Gierek, fot. PAP/Radek Pietruszka i fototeca.iiccr.ro
Po Euro lęki w Platformie prysły. Wyborcy uwierzyli, że Polska jest spoko. A piłkarska impreza była gigantycznym sukcesem.
Był to także gigantyczny sukces marketingowy rządu: - Wszystkie media były zachwycone rozmachem Euro, a rządowi fachowcy od PR stopniowali napięcie – powiada człowiek z branży public relation – Mistrzostwem świata był spektakl z otwarciem A2, który ciągnął się niemal do otwarcia turnieju: „zdążą czy nie zdążą?” zastanawiała się cała Polska. Nikt już nie pytał o inne autostrady, linie kolejowe – które zostały obiecane na Euro, a nie zostały wybudowane.

- Dziś premier, któremu właśnie urodził się drugi wnuk, jest wyluzowany. Może znów zapytać: „Dzięki komu wszyliśmy z dołka?” Odpowiedź dla wszystkich jest jasna, dzięki Donaldowi – mówi polityk PO.
Notowania po kiepskich dla Platformy miesiącach poszły w górę.

Tyle, że premier i jego ministrowie robią dobre miny, uśmiechając się szeroko po udanym Euro. Politycznie pudrują sytuację. A ta jest coraz mniej ciekawa. Poseł PO: - Nie ma szans na uratowanie Grecji. Zostanie wypluta ze strefy euro. Walka toczy się o utrzymanie na powierzchni Hiszpanii i Włoch. Szykuje się burzliwa jesień w Europie.

Sytuacja wewnętrzna też nie jest różowa. Przedsiębiorca związany z Platformą: - Nastroje są marne. Właściciele firm nie inwestują, czekają na to, co się wydarzy na jesieni. Banki znów mniej chętnie dają kredyty. Ruch w interesie wyraźnie się zmniejsza.

Co dalej? Kiedy zadawaliśmy to pytanie politykom PO dwa razy padło porównanie Tuska z Edwardem Gierkiem.  - Gierek miał dwa etapy: pierwszy wielkie budowy, potężne inwestycje. I drugi, kiedy nie było już kasy i nic nie dało się zrobić. Boję się, że wchodzimy właśnie w „drugi etap Gierka”, czyli w najlepszym razie stagnacji – mówi poseł PO.

Partia szuka więc pomysłu na to co dalej. Musi dobrze brzmieć, być ładnie opakowany, do tego niezbyt kosztowny, bo przecież nie będzie pieniędzy. Co to może być?

Cały tekst w nowym numerze "Wprost". Nowe e-wydanie Wprost już w niedzielę od godziny 12:00.