Tarcza antyrakietowa w Polsce? Komorowski: zbudujmy własną

Tarcza antyrakietowa w Polsce? Komorowski: zbudujmy własną

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bronisław Komorowski
Bronisław Komorowski zaproponował rządowi budowę własnej tarczy antyrakietowej. Prezydent chce, aby stała się ona elementem wspólnej tarczy krajów NATO. - Musimy mieć ten element polskiej obrony – przekonuje Andrzeja Stankiewicza i Piotra Śmiłowicza prezydent Komorowski.
Po spotkaniu z republikańskim kandydatem na prezydenta USA Mittem Romneyem, Komorowski nie wspomina o powrocie do amerykańskich planów budowy tarczy antyrakietowej w Polsce. - Naszym błędem było to, że przyjmując amerykańską ofertę tarczy, nie wzięliśmy w wystarczającym stopniu pod uwagę ryzyka politycznego związanego ze zmianą prezydenta. Zapłaciliśmy za to dużą polityczną cenę. Nie należy tego błędu powtarzać – twierdzi w rozmowie z „Wprost”.

Prezydent ujawnia, że zaproponował rządowi budowę polskiej tarczy antyrakietowej, zdolnej do obrony terytorium naszego kraju przed atakami z powietrza. Komorowski chce, aby stała się ona elementem wspólnej tarczy krajów NATO. - Musimy mieć ten element polskiej obrony – przekonuje Andrzeja Stankiewicza i Piotra Śmiłowicza. - Wydawanie ogromnych pieniędzy na technikę wojskową w zasadzie nie ma sensu, jeśli nie jest ona chroniona przed najbardziej typowym i najbardziej groźnym atakiem – rakietowym i lotniczym. Dziś mamy starzejące się systemy, które coraz mniej nadają się do obrony kraju - dodaje.

Z rządem Komorowski współpracuje w jednej jeszcze kwestii: kryzysu. Prezydent nie pozostawia złudzeń co do tego, że kryzys nas czeka: - Do Polski w stopniu coraz większym będą docierały nie tylko echa ale i skutki kryzysu w strefie euro. Rynki będą się kurczyły, także dla polskich towarów. Zadaniem numer jeden dla rządu jest chronienie w stopniu maksymalnie możliwym wzrostu gospodarczego – mówi.

- Rozumiemy, że premier uzgadnia z panem tezy jesiennego, kryzysowego exposé? – pytają dziennikarze „Wprost”.

- Z premierem rozmawiamy regularnie. W warunkach kryzysowych nabierze to jeszcze większego znaczenia. Rozmawialiśmy również o jesiennych planach rządu, ale te rozmowy nie oznaczają uzgodnienia tez wypowiedzi.

- Jak pan ocenia tę współpracę z premierem?

- Zdecydowanie pozytywnie. Nie jesteśmy zakładnikami deklaracji o przyjaźni i braterstwie, ale jesteśmy związani wspólnotą drogi politycznej i wspólnotą celu, jakim jest modernizacja Polski. Bo przyjaźń czasem zamienia się w szorstką przyjaźń, albo braterstwo zamienia się w wojnę na wyniszczenie…

Czytaj więcej w wywiadzie Andrzeja Stankiewicza i Piotra Śmiłowicza z Bronisławem Komorowskim zatytułowanym "Prezydent nie szemrze" w najnowszym wydaniu tygodnika "Wprost".