Czwartkowy wieczór 9 maja 2013 r. Klub Ufficio Primo w centrum Warszawy. Właśnie odbywa się pokaz ekskluzywnej bielizny jednej z bardziej prestiżowych i drogich firm. Wśród celebrytów błyszczy Agata Krysiak, piękna prezes firmy A&P Brands, organizatora pokazu. „Pokaz ma przenieść państwa choć na chwilę do niepowtarzalnego klimatu Les Bains Douches i Riwiery Francuskiej” – kusi strona internetowa A&P Brands. Oficjalnie brzmi to trochę gorzej. Podstawowy profil działalności firmy pani Krysiak, to po prostu „sprzedaż hurtowa płótna, pościeli, bielizny”. Tak jest zarejestrowana spółka w Krajowym Rejestrze Sądowym. Na stronie internetowej ani słowa o innej działalności. Tylko bielizna. I uczciwie trzeba przyznać – bardzo przyjemna dla oka.
Mistrzostwa w bule
Jak handel płótnem, pościelą i bielizną łączy się ze zleceniami na reklamę kumulacji Lotto? Nie wiadomo. Jeszcze w grudniu 2012 r., gdy zapytaliśmy Totalizatora Sportowego (właściciela marki Lotto), czy współpracuje z firmą bieliźniarską, otrzymaliśmy oficjalną odpowiedź: nie współpracujemy z A&P Brands. To była dziwna odpowiedź, zważywszy na to, że firma pani Agaty Krysiak w połowie zeszłego roku otrzymała zlecenie na zorganizowanie w nadmorskich, górskich i mazurskich kurortach mistrzostw Lotto w bule. Według naszych informacji zamówienie na góry i Mazury w sumie kosztowało Totalizator prawie 350 tys. zł. Za imprezy w kurortach nadmorskich A&PBrands zainkasowało 524 tys. zł. Tak więc firma bieliźniarska otrzymała intratny kontrakt, którym nie pogardziłaby niejedna firma profesjonalnie zajmująca się reklamą. Swoją drogą, nie były to jakieś bardzo skomplikowane imprezy. Dwa plażowe boiska do gry w bule, nagrody główne – kupony do restauracji, zestawy bule, na pocieszenie smycze, czapki i kubki. Imprezę umilała Maria Zwierzyńska, prezenterka znana z Lotto. Zapytaliśmy specjalistów z branży eventowej. Zgodnie uznali, że Totalizator bardzo słono i hojnie zapłacił za mazurską imprezę. I zadeklarowali, że taki event mogą przeprowadzić nie za 350 tys. zł, ale za 150-180 tys. zł – z prowizją. Problem tylko w tym, że nie pracują dla Totalizatora.
To niejedyna niejasność. W końcu listopada podczas kumulacji I stopnia Totalizator Sportowy zamówił w A&P Brands reklamę POS TV w sieci sklepów Alma, Tesco oraz Piotr i Paweł. Właścicielem nośników reklamowych, czyli monitorów w tych sklepach, jest spółka Call2Action. Problem w tym, że w tym czasie Call2Action jest już potężnie zadłużona i znajduje się w stanie upadłości. Dopiero 19 grudnia sąd gospodarczy uchyla zajęcie rachunku bankowego tej firmy. Dlaczego na rzecz Totalizatora pracuje bankrut? Według naszych ekspertów ceny za takie usługi też są bardzo wysokie, gwarantujące A&P Brands bardzo dobry zarobek. Nasi rozmówcy wolą zostać anonimowi, kto wie, może kiedyś będą mieli szansę zostać dostawcą usług dla Totalizatora.
Co zrobię, jak wygram
W jaki sposób firma pani Krysiak stała się partnerem Totalizatora? Oficjalnie wykonawców kampanii reklamowych wskazuje dom mediowy, który pracuje dla Totalizatora, czyli ZenithOptimedia. To duża firma zajmująca się zamawianiem dla swoich klientów usług reklamowych. Chcieliśmy zapytać ZenithOptimedia o szczegóły współpracy z firmą bieliźniarską. Przez cały dzień panie z recepcji szukały osoby odpowiedzialnej za kontakty z mediami. Bezskutecznie. Na pytania wysłane e-mailem też nie uzyskaliśmy odpowiedzi. Poprosiliśmy więc o rozmowę panią Agatę Krysiak, prezes A&P Brands. Poprosiła o pytania. Odpowiedzi nie dostaliśmy. Totalizator odpowiedział nam, że nigdy nie współpracował z A&P Brands, choć zlecenia osobiście zatwierdzali członkowie zarządu Totalizatora, w tym obecny prezes Wojciech Szpil. Z naszych informacji wynika, że Szpil, prezes Totalizatora od grudnia 2012 r., jest patronem zleceń dla A&P Brands.Więcej w najnowszym numerze tygodnika "Wprost", który od niedzielnego wieczora będzie dostępny w formie e-wydania .
Najnowszy "Wprost" będzie także dostępny na Facebooku .