Lekkostrawne święta
Artykuł sponsorowany

Lekkostrawne święta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Święta nie muszą nam ciążyć w żołądku. Mogą być lekkostrawne. Mamy kilka pomysłów, jak tego dokonać.

Co roku objedzeni, znużeni, podenerwowani, z piekącą zgagą i co najmniej dwoma dodatkowymi kilogramami wagi kończymy świąteczny maraton rodzinnych spotkań i biesiad. Wtedy przychodzi nam dogłowy myśl... koniec z obżarstwem na święta, koniec ze smażeniem w głębokim tłuszczu, przyszłe święta będą light! Pora, by słowo wreszcie stało się ciałem. W tym roku święta niech faktycznie będą lekkostrawne.

Porady kucharzy

Jedynie 14 proc. Polaków przygotuje na święta mięsa i warzywa na parze, a spośród 36 proc. tych, którzy będą smażyć swoje potrawy, zaledwie 2 proc. nie użyje do tego tłuszczu. Tak wynika z badań przeprowadzonych przez TNS na zlecenie firmy PhilipiakMilano, włoskiego producenta naczyń do zdrowego i smacznego gotowania na parzei bez tłuszczu. Być może liczby te są tak małe, ponieważ przywiązujemy olbrzymią wagę do tradycji kulinarnych związanych ze świętami, a być może dlatego, że nie mamy pomysłu na to, czym zastąpić tradycyjną panierkę do karpia i olej do smażenia. Czy potrawy świąteczne mogą smakować bez soli? Czy mogą być lekkostrawne, zdrowe i w dalszym ciągu smaczne? Zupełnie nowy wymiar potraw świątecznych zaproponowali dwaj znamienici szefowie kuchni – Polak i Włoch, Karol Okrasa i Giancarlo Russo. Dla osób bardzo przywiązanych do tradycji proponowane dania mogą być zbyt odważne, zwłaszcza na kolację wigilijną, jednak mogą być doskonałym menu na pierwszy i drugi dzień świąt.

Z myślą o szerzeniu dobrych nawyków w kuchni firma Philipiak Milano zorganizowała warsztaty kulinarne, których tematem przewodnim były zdrowe święta. Pod okiem dwóch znanych kucharzy uczestnicy gotowali bez tłuszczu, bez soli i na parze. Przekonali się, że potrawy przygotowane w ten sposób mogą być równie smaczne, a przede wszystkim lekkie i bogate w witaminy oraz wartości odżywcze. Szefowie kuchni pokazywali, jak usmażyć rybę bez tłuszczu na patelni groszkowej, a zamiast tradycyjnej panierki zastosowali ziołowo-grzybową, aby zachowała chrupkość ryby z zewnątrz i soczystość wewnątrz.

W świątecznej atmosferze profesjonalnym kucharzom pomagali Barbara Kurdej--Szatan, Rafał Szatan, Zygmunt Chajzer, Witold Szmańda, Olga Borys oraz Wojciech Majchrzak. Przygotowali wspólnie dania z nutą nowoczesności i orientu, m.in. zupę rybną z halibuta z trawą cytrynową i curry, imbirem, pomidorami, pieczoną papryką, gołąbki z kaszą jęczmienną i łososiem, kiszoną kapustę z warzywami gotowaną na parze, a także wędzoną polędwicę wołową z dressingiem truflowym i warzywami orientalnymi. Na deser na stole zagościły naleśniki w syropie pomarańczowo-kokosowym.

Kuchenna świąteczna rewolucja

Oto kilka naszych pomysłów na udaną rewolucję kuchenną podczas świąt:

1. Niewątpliwie zaletą świątecznego menu są ryby. Jeśli jednak nie przepadasz za tradycyjnym wigilijnym tłustym karpiem, nie zmuszaj do niego siebie ani rodziny, zastąp go np. dorszem lub łososiem. Spróbuj karpia wędzonego, który ostatnimi czasy stał się prawdziwym hitem. W tej odsłonie ta ryba nabiera zupełnie innego charakteru, mięso jest ścisłe i traci szlamowaty zapach, który przeszkadza wielu osobom.

2. W świąteczno-noworocznym okresie często gotujemy bigos. Jego wartość kaloryczną też wbrew pozorom można zmniejszyć – zamiast tłustego boczku i kiełbas dodaj do niego chudego mięsa i czerwonego wina.

3. Zamiast czerwonego pieczonego mięsa na pierwszy lub drugi dzień świąt podaj pieczony drób (np. odświętnego indyka) bądź pieczoną rybę morską – tuńczyka lub solę.

4. Pamiętaj, że chrzan oprócz tego, że jest doskonałym i smacznym dodatkiem, usprawnia trawienie. Nie może zabraknąć go na twoim świątecznym stole. Podobną rolę odgrywa kompot z suszu oraz zielona herbata, która przyspiesza spalanie tłuszczu.

5. Najważniejsze jest przygotowanie dań, które naprawdę lubimy. Niech będzie ich kilka, za to naprawdę smakowitych, które zjemy z prawdziwą przyjemnością.