Wszyscy jesteście oszustami. Skarbówka wytoczyła ciężkie działa

Wszyscy jesteście oszustami. Skarbówka wytoczyła ciężkie działa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdjęcie ilustracyjne (ESCALA/Fotolia.pl)
W walce z wyłudzeniami VAT skarbówka wytoczyła ciężkie działa przeciwko dystrybutorom drobnej elektroniki. Kosztem uczciwych firm. Przez trwające od półtora roku kontrole niektóre z nich znalazły się u progu bankructwa.
Cztery miliardy złotych – na tyle resort finansów szacuje kwotę z tytułu oszustw na podatku VAT w branży elektronicznej. Drobna elektronika użytkowa, zwłaszcza telefony komórkowe, tablety i urządzenia GPS, przez lata była wykorzystywana przez nieuczciwych przedsiębiorców jako narzędzie wyłudzeń. Ma relatywnie dużą wartość w stosunku do masy i objętości, co nie jest bez znaczenia przy kosztach transportu międzynarodowego. Tworzy się w ten sposób tzw. karuzele podatkowe, w których towar krąży wielokrotnie między różnymi krajami UE. Oszuści, korzystając z długiego łańcucha transakcji, nie płacą VAT lub wyłudzają jego zwrot, wzbogacając się przy tym o miliony złotych.

Nic zatem dziwnego, że polska skarbówka wypowiedziała im wojnę. Tyle że zamiast działać punktowo, postanowiono przetrzepać wszystkich. Dostaje się więc również i uczciwym firmom. Przedsiębiorcy twierdzą, że poświęca się ich w imię statystyk.

POLOWANIE NA IPHONE’Y

Wzmożone kontrole trwają od półtora roku. Tylko w 2014 r. kontrola skarbowa zakończyła 157 postępowań wobec podmiotów z tej branży. Stwierdzono wyłudzenia VAT na kwotę blisko 1,5 mld zł. To dwukrotnie więcej niż w latach 2012-2013. Na koniec pierwszego kwartału 2015 r. resort finansów prowadził aż 627 postępowań. Do dziś toczy się ponad 500, w stosunku do których nie zapadły jeszcze decyzje. A to oznacza, że kontrolowane firmy mają wstrzymany zwrot podatku VAT i w niektórych wypadkach ryzyko utraty płynności.

(...)

– Nasza spółka kupowała elektronikę od podmiotu, wobec którego nie sposób było postawić tezy o braku wiarygodności biznesowej. Nabywany towar każdorazowo był dostarczany do naszego magazynu, gdzie był poddawany inspekcji i każdorazowemu obfotografowaniu. UKS wbrew oczywistym dowodom potwierdzającym dokonanie transakcji uporczywie twierdzi, że transakcje nie zostały dokonane – skarży się przedstawiciel dużej spółki akcyjnej.

Doświadczenia innego przedsiębiorcy są podobne: – Naszej spółce postawiono zarzut, że nabywaliśmy iPhone’y poniżej hurtowych cen rynkowych. Jako dowód w tym zakresie UKS powołał się na oświadczenie utajnionego podmiotu co do cen, po jakich podmiot ten rzekomo kupował urządzenia. Jako kontrargument przedłożyliśmy szereg ofert rynkowych zawierających konkretne ceny hurtowe, w tym ceny oferowane ze strony autoryzowanych dystrybutorów Apple. Dowody z naszej strony zostały całkowicie pominięte. Pokazaliśmy gazetkę z Media Markt, gdzie te telefony były sprzedawane taniej niż u nas. To też nic nie dało. Nasuwa się pytanie, czemu ma służyć takie prowadzenie postępowania – mówi.

I jeszcze jeden: – UKS zakwestionował w mojej spółce część podatku naliczonego VAT, który wynikał z faktur dokumentujących nabycie telefonów iPhone, natomiast nie zakwestionował pozostałej znacznej części podatku w kwocie kilkuset tysięcy złotych z tytułu nabycia innego asortymentu. Niestety, urząd skarbowy przetrzymuje te środki. Nie pomagają jakiekolwiek ponaglenia, skargi czy rozmowy z pracownikami skarbówki. Żaden z przedsiębiorców nie chce podawać nazwiska ani nazwy firmy – obawiają się kolejnych kontroli oraz negatywnego zakończenia już trwających. W ich imieniu chętnie za to wypowiadają się przedstawiciele organizacji broniących przedsiębiorców...

(...)

Więcej na ten temat przeczytasz w numerze 37. tygodnika "Wprost", który dostępny jest w formie e-wydania na e.wprost.pl, a w kioskach od poniedziałku 7 września.

"Wprost" można zakupić także  w wersji do słuchania oraz na  AppleStoreGooglePlay.