SBU tropi kolaborantów. Dwóch urzędników zostało oskarżonych o zdradę stanu

SBU tropi kolaborantów. Dwóch urzędników zostało oskarżonych o zdradę stanu

Funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Zdjęcie poglądowe.
Funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Zdjęcie poglądowe.Źródło:Drop of Light/shutterstock.com
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy oskarżyła o współpracę z Rosjanami dwóch urzędników z obwodu chersońskiego. Zostali oni oskarżeni o zdradę stanu.

Na okupowanych terenach Ukrainy, Rosjanie tworzą własną administrację. Jest ona obsadzana nie tylko osobami przybyłymi z Rosji, ale również Ukraińcami, którzy zdecydowali się na współpracę z najeźdźcą.

Dwóch urzędników oskarżonych o zdradę stanu

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zidentyfikowała właśnie dwoje urzędników z obwodu chersońskiego, którzy kolaborują z Rosjanami w obwodzie chersońskim.

Tym samym, gdy terytoria okupowane wrócą pod zwierzchność Kijowa, wspomniani urzędnicy – o ile nie wyjadą do Rosji – staną przed sądem. Oskarżono ich o przestępstwo z art. 111 Kodeksu Karnego Ukrainy, czyli o zdradę stanu.

Udostępnił Rosjanom specjalistyczny sprzęt

Pierwszą ze zidentyfikowanych przez ukraińskie służby osób jest dyrektor Chersońskich Wodociągów. Z zebranego materiału dowodowego wynika, że mężczyzna miał nakazać wysłać Rosjanom specjalistyczny sprzęt, co ułatwiło im utworzenie pozycji obronnych wokół Chersonia.

Ponadto, miał on zmuszać swoich podwładnych do uczestnictwa w prorosyjskich wiecach oraz publicznie popierał okupacyjny reżim.

Tworzenie „pozytywnego wizerunku” okupantów

Kolejną oskarżoną jest lekarka, która objęła stanowisko p.o. lekarza naczelnego Zakładu Podstawowej Opieki Zdrowotnej w Biełoziersku. Miała ona oświadczyć, że nie widzi przeszkód w zatrudnieniu lekarzy z Rosji i okupowanego Półwyspu Krymskiego.

Miała też wyrazić gotowość do tworzenia „pozytywnego wizerunku” władz okupacyjnych, w szczególności nad rozwiązywaniem problemów z opieką medyczną w obwodzie chersońskim.

Podejrzenie utrudniania siewu zbóż

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy podejrzewa o współpracę z okupantem również funkcjonariusza organów ścigania, który objął stanowisko szefa wydziału ds. zwalczania przestępczości gospodarczej w miejscowości Nowa Kachowka.

Po wkroczeniu Rosjan, miał on również zakłócać sianie zbóż w rejonie kachowskim. Miał terroryzować rolników, konfiskując im materiały siewne i nawozy. Swoje działania miał uzasadniać rzekomym nieprzestrzeganiem warunków przechowywania wspomnianych artykułów.

Czytaj też:
Wiadomo dokąd płynie ukraińskie zboże kradzione przez Rosję. Kierunek zaskakuje

twitter
Opracował:
Źródło: pravda.com.ua