Rosjanie wysyłają na front cierpiących na poważne choroby zakaźne. „Idą na rzeź”

Rosjanie wysyłają na front cierpiących na poważne choroby zakaźne. „Idą na rzeź”

Andrij Jusow
Andrij JusowŹródło:Wikimedia Commons / Zalina Besslow
Funkcjonariusz wywiadu wojskowego Ukrainy ocenił, że Grupa Wagnera utraciła miano elitarnej jednostki. Stwierdził również, że osoby, które idą na front z HIV i żółtaczką „są dosłownie wysyłane na wojnę po to, aby ich zarżnąć”.

Przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego Andrij Jusow, na antenie ukraińskich mediów, nadających pod wspólną nazwą United News, zabrał głos na temat Wagnerowców. Funkcjonariusz wywiadu wojskowego Ukrainy wyjaśniał, że Grupa Wagnera, która w założeniu miała być „elitarną jednostką”, utraciła to miano. – Nic z tego nie zostało, ten mit został zniszczony – mówił.

Jusow dodał również, że Wagnerowcy są określani jako „prywatna firma wojskowa”, ale w rzeczywistości jest to „narzędzie Kremla, które działa na zlecenie reżimu Władimira Putina”. – To absolutnie faszystowski instrument – skomentował przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego.

Wojna Rosja – Ukraina. Wagnerowcy „mięsem armatnim”

Jusow stwierdził, że Grupa Wagnera jest „wykorzystywana jako mięso armatnie”. Funkcjonariusz wywiadu wojskowego Ukrainy nawiązał tutaj do informacji, że do wojska werbowani są rosyjscy więźniowie z HIV i żółtaczką, którzy są oznaczani specjalnymi bransoletkami. Ponad 100 takich osób zostało zmobilizowanych z jednej z kolonii w obwodzie leningradzkim.

– Są wysyłani na wojnę dosłownie po to, aby ich zarżnąć. Tacy ludzie nie mają szans na przeżycie, jeśli zostaną zranieni. Rosyjscy lekarze wojskowi odmawiają im pomocy – mówił Jusow. Według przedstawiciela ukraińskiego wywiadu wojskowego osoby cierpiące na poważne choroby zakaźne „idą na rzeź”.

Wojna w Ukrainie. Grupa Wagnera uzupełnia straty jeńcami

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy informował w raporcie z 18 października, że rosyjskie kierownictwo polityczne i wojskowe desperacko stara się uzupełnić straty poniesione w wyniku wojny w Ukrainie za pomocą jeńców. Według stanu na początek października w Grupie Wagnera ponad połowę z ośmiu tysięcy bojowników mieli stanowić właśnie najemnicy tej kategorii.

Czytaj też:
Wagnerowcy rekrutują chorych więźniów. Oznaczają ich bransoletkami
Czytaj też:
To on może być zagrożeniem dla Putina. Założyciel Grupy Wagnera buduje pozycję wśród nacjonalistów

Źródło: United News