Ukraińcy chcą „wbić klin w rosyjski front”. Rosjanie już wznoszą fortyfikacje na Krymie

Ukraińcy chcą „wbić klin w rosyjski front”. Rosjanie już wznoszą fortyfikacje na Krymie

Ukraińscy żołnierze w okopach
Ukraińscy żołnierze w okopach Źródło: Ministerstwo Obrony Ukrainy
Celem strategicznym wiosennej kontrofensywy jest przecięcie korytarza lądowego między Rosją a Krymem – ujawnił wiceszef ukraińskiego wywiadu wojskowego Wadym Skibicki. Według ukraińskich mediów Rosjanie mają już przygotowywać się na taki scenariusz.

Wadym Skibicki oświadczył, że celem całej kontrofensywy jest wyzwolenie wszystkich zajętych przez Rosjan terenów, natomiast strategicznym celem na wiosnę jest przejęcie korytarza lądowego między Rosją a Krymem i próba „wbicia klina w rosyjski front na południu”. – Nie spoczniemy, dopóki nasz kraj nie wróci do granic z 1991 roku. To jest nasze przesłanie dla Rosji i społeczności międzynarodowej – powiedział Skibicki cytowany przez „Ukraińską Prawdę”.

Nie wkluczał również uderzeń w składy broni na terytorium Rosji, w szczególności w obwodzie biegłorodzkim. – Stąd zaczynają się ataki na Ukrainę. To stwarza zagrożenie na przykład dla Charkowa – zauważał. Jak dodał, konkretny termin, kiedy rozpocznie się kontrofensywa, zależy od wielu czynników. W tym od terminów dostaw zachodniej broni.

Rosjanie fortyfikują Krym

Niewykluczone, że Rosjanie już przygotowują się na wiosenne uderzenie Ukraińców. Jak donosi Ukrinform, powołując się na komunikat Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrain, wojska rosyjskie wzmacniają swoją obroną na tymczasowo okupowanym Krymie i wznoszą tam kolejne fortyfikacje. „W szczególności 150 poborowych żołnierzy z rosyjskiego obwodu czelabińskiego otrzymało polecenie wykonania odpowiednich prac inżynieryjnych” – czytamy. Jak dodano w raporcie, Rosja wciąż atakuje głównie w okolicach Kupiańska, Łymana, Bachmutu, Awdijiwki i Doniecka.

„Ostatniego dnia nasi obrońcy odparli 71 ataków” – informuje ukraiński sztab generalny.

W ubiegłym tygodniu ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow oświadczył, że Ukraina potrzebuje kilku miesięcy na przygotowanie się do odbicia zajętych przez Rosjan terytoriów. Zaznaczał również, że dostawy sprzętu na Ukrainę zależą przede wszystkim od czasu szkolenia ukraińskich sił zbrojnych, bo zachodni sprzęt „nie może tak po prostu wejść”.

Czytaj też:
Putin może otrzymać „śmiercionośną broń”. Cichy sojusznik Rosji się waha
Czytaj też:
Miedwiediew wskazuje na „imperium wrogów”: historia lubi się powtarzać

Opracował:
Źródło: Ukraińska Prawda