Zdecydowana większość Rosjan o pogrzebie Jewgienija Prigożyna dowiedziała się już po fakcie. Komunikat o możliwych odwiedzinach na cmentarzu Prochowskim w Sankt Petersburgu pojawił się dopiero po zamknięciu nekropolii, która funkcjonuje od godziny 10 do 17. „Ci, którzy chcą się pożegnać, mogą odwiedzić cmentarz Porochowski” – głosiła informacja.
Analitycy zauważyli, że rosyjskie władze podjęły kilka prób wyciszenia lub zmylenia doniesień o pogrzebie Jewgienija Prigożyna, lidera Grupy Wagnera, który zginął w katastrofie lotniczej w obwodzie twerskim.
Według ekspertów Kreml nadal ma powody do niepokoju w związku z popularnością Prigożyna w Rosji i wśród zwolenników prywatnej grupy najemników, nawet po śmierci jej lidera.
Dezinformacja na temat Prigożyna na Telegramie
Amerykański think tank odnotował również, że niektóre rosyjskie kanały na Telegramie bezpodstawnie sugerowały, że Prigożyn przeżył katastrofę lotniczą, co mogło być również operacją informacyjną mającą na celu zalanie rosyjskiej przestrzeni informacyjnej fałszywymi doniesieniami. Dzięki temu częściowo udało się odwrócić uwagę od ceremonii.
W czwartek pochowano także terrorystę i neonazistę Dmitrija Utkina. Założyciel Grupy Wagnera i „prawa ręka” Prigożyna także znajdował się na pokładzie samolotu, który rozbił się w obwodzie twerskim. Pogrzeb odbył się w Mytiszczi pod Moskwą, na Federalnym Wojskowym Cmentarzu Pamięci.
Kanał VChK-OGPU, z dojściami do rosyjskich służb, poinformował, że terrorysta został pochowany obok rosyjskiego pułkownika Witalija Tabacznikowa, który niedawno zginął w helikopterze zestrzelonym przez ukraińskie wojsko nad obwodem donieckim. Ceremonii nie towarzyszyła wojskowa asysta honorowa.
Według kanału SHOT cmentarz odgrodziła żandarmeria wojskowa, ponieważ rodzina zmarłego poprosiła o przeprowadzenie pogrzebu bez udziału mediów. Członkowie Grupy Wagnera mogli wejść na teren nekropolii tylko po okazaniu identyfikatora, cywile mieli zakaz.
53-letni Utkin służył jako oficer sił specjalnych GRU zanim dołączył do wagnerowców, gdzie miał stopień podpułkownika. Ze względu na popełnione zbrodnie – tortury, pozasądowe, arbitralne egzekucje lub zabójstwa był objęty sankcjami Unii Europejskiej.
Czytaj też:
Kolejna katastrofa lotnicza w Rosji. Nikt nie przeżyłCzytaj też:
Putin wysłał kondolencje przed oficjalnym potwierdzeniem śmierci Prigożyna. Pieskow wyjaśnia