Adopcja dzieci przez homoseksualistów? Zdecydowane „nie” Grzegorza Schetyny

Adopcja dzieci przez homoseksualistów? Zdecydowane „nie” Grzegorza Schetyny

Grzegorz Schetyna
Grzegorz SchetynaŹródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski/Fotonews
– Na pewno nie wprowadzimy adopcji dzieci przez pary homoseksualne – oświadczył na antenie Polsat News Grzegorz Schetyna. Lider Platformy Obywatelskiej zapowiedział z kolei, że jest szansa na przeprowadzenie przez jego koalicję projektu dotyczącego związków partnerskich.

– Na pewno nie, jestem pewny – tak odpowiedział na pytanie Bogdana Rymanowskiego, czy po ewentualnej wygranej w wyborach jego koalicja wprowadzi adopcję dzieci przez homoseksualistów. Większe pole do dyskusji lider zostawił, jeśli chodzi o związki partnerskie. – To zobaczymy, jaki będzie skład koalicji, jaki będzie skład parlamentu, jakie będzie oczekiwanie wyborców w tej sprawie – komentował polityk. Schetyna zapowiedział, że przy większości w parlamencie „jest gotów przeprowadzić ten projekt”.

Przypomnijmy, że temat adopcji dzieci przez pary homoseksualne powrócił za sprawą wywiadu wiceprezydenta Warszawy udzielonego „Dziennikowi Gazecie Prawnej”. – W wielu krajach adopcja dzieci przez pary homoseksualne jest dozwolona i nie spowodowała trzęsienia ziemi, ale jestem za etapowaniem: najpierw wprowadźmy związki partnerskie, potem równość małżeńską, a na koniec przyjdzie czas na adopcję dzieci – podkreślił.

Wywiad wywołał wiele komentarzy. Po kilku godzinach od jego publikacji Paweł Rabiej podkreślił na , że jego wypowiedź ma charakter prywatny i w żadnym stopniu nie jest stanowiskiem ratusza ani Koalicji Europejskiej. Głos zabrał także . „Działaniom Warszawy przyświeca walka z brakiem tolerancji. Wypowiedzi wykraczające poza program Koalicji Europejskiej mogą zniszczyć nasz wysiłek w walce z nienawiścią. Poleciłem wiceprezydentowi Rabiejowi zajęcie się wyłącznie zadaniami, które mu wyznaczyłem” – przekazał prezydent stolicy.

Czytaj też:
Pudzianowski o osobach homoseksualnych: Jedźcie do Francji, tam się możecie całować, bzykać na ulicach